Interdyscyplinarność i współpraca to przyszłość medycyny. Spotkajmy się 12-15 czerwca w Krakowie
Artykuł sponsorowany

Interdyscyplinarność i współpraca to przyszłość medycyny. Spotkajmy się 12-15 czerwca w Krakowie

Dodano: 
prof dr hab Andrzej Czamara
prof dr hab Andrzej Czamara Źródło: KIF
O II Kongresie Krajowej Izby Fizjoterapeutów rozmawiamy z prof. Andrzejem Czamarą, przewodniczącym Komitetu Naukowego, specjalistą w dziedzinie fizjoterapii, który ma wieloletnie doświadczenie w rehabilitacji po obrażeniach i w chorobach narządu ruchu oraz w traumatologii sportowej, nauczycielem akademickim i rektorem Wyższej Szkoły Fizjoterapii we Wrocławiu.

12-15 czerwca odbędzie się w Krakowie II Kongres KIF pod hasłem „Interdyscyplinarność przyszłością rehabilitacji”. Jaka dokładnie idea przyświecała takiemu właśnie hasłu przewodniemu tego wydarzenia?

Chcieliśmy przede wszystkim podkreślić, że fizjoterapia, która ma na celu działania terapeutyczne, nie powinna być oderwana od innych zawodów medycznych. Leczenie jest procesem interdyscyplinarnym, dlatego zwracamy uwagę na potrzebę i konieczność wymiany poglądów oraz doświadczeń pomiędzy fizjoterapeutami a innymi specjalistami medycznymi: lekarzami, pielęgniarkami, psychologami, dietetykami i innymi zawodami, które współuczestniczą w procesie leczenia. Warto sprawdzić program II Kongresu Krajowej Izby Fizjoterapeutów.

Które specjalizacje medyczne są najbliżej fizjoterapii?

Na pewno ortopedia, neurologia, neurochirurgia, pediatria, geriatria, ale także kardiologia, pulmonologia, onkologia, reumatologia i inne specjalizacje lekarskie. Mamy też coraz większy udział fizjoterapii w wąskich specjalizacjach medycznych, jak np. w uroginekologii czy chorobach rzadkich.

Czy w II Kongresie KIF wezmą udział przedstawiciele również innych zawodów medycznych?

Tak, np. w programie sesji eksperckich znaleźli się lekarze interniści, ortopedzi, neurolodzy, lekarze rehabilitacji medycznej, kardiolodzy, kardiochirurdzy, neurochirurdzy, a także np. psycholodzy, dietetycy, pracownicy socjalni, logopedzi czy też inni przedstawiciele opieki zdrowotnej. Liczę też na obecność przedstawicieli fundacji, które zajmują się opieką długoterminową dzieci i dorosłych, bo to bardzo ważny obszar opieki długoterminowej. Program sesji naukowych można znaleźć na stronie Kongresu.

Będzie to największe wydarzenie w Polsce skierowane do fizjoterapeutów w 2024 roku?

Jeżeli chodzi o fizjoterapię i rehabilitację – tak, to będzie największe wydarzenie. Przewidujemy udział prawie 2 tysięcy uczestników. Jesteśmy gotowi na przyjęcie tylu osób, ponieważ Prezydium i Naczelna Rada KIF już wcześniej zapewniły odpowiednie zaplecze dla kongresu – Centrum Kongresowe ICE w Krakowie, które jest nowoczesne i przystosowane do tak dużego przedsięwzięcia.

Jaka będzie formuła kongresu?

Bardzo bogata i ciekawa. Zaplanowaliśmy wykłady, warsztaty, panele dyskusyjne i wydarzenia towarzyszące. Planujemy 116 warsztatów związanych z doskonaleniem zawodowym fizjoterapeutów zgodnie z misją Krajowej Izby Fizjoterapeutów, która ma na celu m.in. rozwijać jakość kształcenia i dokształcania fizjoterapeutów. Druga grupa wydarzeń to część naukowa, czyli wykłady. Zaproszenie przyjęło ponad 100 ekspertów, zaproszonych wykładowców o dużym autorytecie klinicznym i naukowym z kraju i zagranicy, którzy chcą dzielić się wiedzą opartą na dowodach naukowych, czyli evidence baced medicine (EBM). Trzecia grupa wydarzeń na kongresie to panele dyskusyjne. Będzie m.in. panel dyskusyjny, “Forum Dziekanów” z udziałem dziekanów, nauczycieli akademickich, członków Zespołu do Spraw Kształcenia Przeddyplomowego Fizjoterapeutów. Kolejny panel poświęcony będzie kształceniu podyplomowemu, szczególnie nowemu programowi specjalizacji i kompetencji specjalistów fizjoterapii oraz planom zwiększania ich kompetencji.

Chciałbym zaznaczyć, że obecny prezes KIF dr Tomasz Dybek doprowadził po dwóch latach starań w Ministerstwie Zdrowia do przełomu, jakim jest finansowanie kosztów kształcenia specjalizacyjnego ze środków pozyskanych przez resort z Unii Europejskiej. Prezes będzie mówił o szczegółach tych tak oczekiwanych korzystnych zmian dla fizjoterapeutów. Jest to ogromy sukces pana prezesa i naszego środowiska. Następny panel będzie dotyczył kształcenia, w tym kształcenia podyplomowego i kompetencji fizjoterapeutów w Polsce w USA, Kanadzie, Hiszpanii, Holandii, Wielkiej Brytanii z udziałem uznanych krajowych i zagranicznych ekspertów.

Czy wszystkie dziedziny fizjoterapii będą prezentowane w programie kongresu?

Patrząc na tematykę różnych sesji, warsztatów i paneli dyskusyjnych mogę powiedzieć, że większość problematyki fizjoterapii klinicznej będzie poruszana. W programie znalazło się m.in. omówienie prowadzenia fizjoterapii od kliniki do organizacji tych procedur, ich finansowania, źródeł finansowania, problemów niepełnego wykorzystania potencjału fizjoterapeutów w sanatoriach, fizjoterapia w kontekście prewencji czy terapii dla potrzeb różnych dziedzin klinicznych. Będzie mowa również o sprawach dotyczących kwestii czysto proceduralnych, w tym umiejscowienie fizjoterapii w systemie ochrony zdrowia. Zaplanowaliśmy 25 eksperckich sesji naukowych.

Podczas paneli będą poruszane zagadnienia dotyczące np. problemów współczesnej fizjoterapii, a także kształcenia fizjoterapeutów w kontekście potrzeb i konieczności dostosowania i prawdopodobnie poszerzania ich kompetencji. Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że zaczyna brakować lekarzy, pielęgniarek nie tylko w Polsce, ale i na świecie, więc po spełnieniu określonych wymagań delegowanie niektórych kompetencji jest i będzie koniecznością. Jeśli programy kształcenia zmodyfikuje się tak, że w proces kształcenia fizjoterapeuty włączy się bezpieczną dla systemu część kompetencji które mogą odciążyć lekarzy, to trzeba to przemyśleć. Skorzysta na tym system – pacjent będzie miał prostszy i szybszy dostęp zwłaszcza do kontynuowania tej części procesu leczenia, która jest związana z obszarem działania naszego zawodu.

Łatwiej będzie uzupełnić program nauki pielęgniarek, fizjoterapeutów, ratowników medycznych w sytuacji, kiedy brakuje niektórych grup lekarzy specjalistów. Dyskusja w gronie przedstawicieli różnych dyscyplin medycznych jest konieczna –przede wszystkim dlatego, że temat ich bezpośrednio dotyczy. Należy pamiętać, że inne kraje mają w tym zakresie już duże doświadczenia i rozwiązania systemowe, dlatego warto jest dyskutować. Musimy też mieć świadomość, że proces kształcenia jest niezwykle ważny i wymaga planowania, przygotowania, odpowiedniego czasu i ponoszenia kosztów. Tego problemu nie da się z dnia na dzień rozwiązać.

Jest oczywiście część lekarzy, która obawia się, że takie rozwiązania mogą sugerować ingerencję w ich zasadnicze kompetencje, ale doskonale wiemy, że nikt tego robić nie będzie. Mamy zbyt dużo do pracy w swoich kompetencjach zawodowych. Na dodatek mamy dobre wieloletnie doświadczenia w współpracy z większością lekarzy, a po wejściu ustawy o naszym zawodzie w 2015 roku, która dała nam określone kompetencje, dalej dobrze współpracujemy z większością specjalizacji lekarskich. Życie jednak czasem przesuwa granice i jesteśmy gotowi na to, by rozmawiać o tym, czy i w jakim zakresie kształcenie zmieniać, by pomóc prowadzić działania uzupełniające. Brak dyskusji powoduje, że po pewnym czasie podejmuje się pochopne działania, ponieważ sytuacja do tego zmusza.Przykładem była pandemia.

Postęp dokonuje się właściwie we wszystkich dziedzinach życia. Czy będzie również o innowacjach i najnowszych trendach w fizjoterapii?

Tak, będą poruszane zagadnienia dotyczące stosowania nowoczesnych technologii, w tym również jak wykorzystać je w naszej zawodowej praktyce. Będzie mowa o tym, jak w sposób kontrolowany korzystać ze sztucznej inteligencji. Jako fizjoterapeuci na co dzień korzystamy z różnego rodzaju programów, aplikacji, platform, które pomagają nam prowadzić np. fizjoterapię w zakresie poprawy koordynacji nerwowo-mięśniowej, generalnie poprawy koordynacji ruchu. Monitorujemy procedury fizjoterapii kardiologicznej i narządu ruchu, dokonujemy monitorowania metodami biomechanicznymi, które wymagają odpowiednich programów do różnych narzędzi stosowanych w fizjoterapii dla dzieci i dorosłych.

Nowoczesna technologia AI pozwala nam na szybszą i dokładną analizę stosowanych procedur fizjoterapii w poszczególnych dziedzinach klinicznych opartą na EBM w porównaniu z przygotowaniem standardowej metaanalizy. Przy odpowiedniej relacji specjalista i AI można, będzie być może lepiej wspomagać proces podejmowania decyzji medycznych. AI ma i będzie miała coraz szersze zastosowanie w robotyce, w protezowaniu, ortotyce i w ergonomii. Musimy nadążać.

Jakie poza częścią stricte merytoryczną organizatorzy zaplanowali atrakcje?

Będzie ich całe mnóstwo. II Kongres odbywa się w Krakowie, niezwykłym mieście o niezwykłej historii, tradycji i symbolice. Jest to również wspaniała kolebka sztuki – tom.in. muzyka, literatura, poezja, chociażby Wisława Szymborska i oczywiście historyczny hejnał mariacki. Wykorzystamy ten potencjał. W planach jest również towarzysząca kongresowi wystawa sprzętu medycznego i firm. Będzie coś dla każdego.

A dla młodych adeptów tego zawodu?

Dla nich też mamy propozycję, zwłaszcza 15 czerwca, na kiedy KIF zaplanowała sesje dla młodych fizjoterapeutów i pracowników nauki, doktorantów i studentów kół naukowych. Nasza młodzież będzie składa streszczenia, które poddawane są recenzjom, a na ich podstawie zaplanowane zostaną sesje, warsztaty i panele. Prezes oraz Prezydium KIF ogłosili też konkurs z ciekawymi nagrodami, w tym wysokimi nagrodami pieniężnymi, dla najlepszych wystąpień studentów i młodych pracowników nauki, fizjoterapeutów. Warto spojrzeć na stronę II Kongresu Fizjoterapeutów.

Z jakich doświadczeń, poza doświadczeniami I Kongresu, czerpali państwo, planując czerwcowe wydarzenie? Czym będzie się ono różniło od poprzedniego?

Część z nas ma za sobą nie tylko udział w wielu podobnych wydarzeń w kraju i za granicą, ale też mamy doświadczenia organizacji zjazdów i kongresów krajowych, międzynarodowych czy też oficjalnych kongresów europejskich towarzystw naukowych i zawodowych, reprezentujących zawody medyczne. I Kongres odbył się przed pandemią, gdy okoliczności przygotowania były zupełnie inne, a tematyka była dostosowana do ówczesnych planów i potrzeb fizjoterapii.

Pandemia wyłączyła wszystko na niemal trzy lata, w międzyczasie doszło do zmiany spojrzenia na rozwój naszej specjalizacji w Ministerstwie Zdrowia i wycofano się z koncepcji specjalizacji kierunkowych. To kompletnie zmieniło założenia pierwotne II Kongresu, gdyż przygotowania do niego rozpoczęły się jeszcze za poprzedniego zarządu KIF. W tym miejscu dziękujemy poprzedniemu Zarządowi KIF za jego pracę. Musieliśmy wspólnie – Prezes KIF, prezydium KIF i Komitet Naukowy Kongresu – przemyśleć, jak dostosować program II Kongresu, by trafić w obecne zapotrzebowanie środowiska, odnieść się do problemów interdyscyplinarnych i systemowych, ale też nieść przesłanie dla społeczeństwa.

Kongres będzie wydarzeniem stacjonarnym czy ma charakter hybrydowy?

Założenie jest takie, by spotkania były w kontakcie. Mają być sesje i warsztaty, bezpośrednia wymiana myśli, doświadczeń, spotkania w holu, przy kawie, nawiązywanie osobistych relacji. To jest niezwykle ważne, a w ostatnich latach bardzo brakowało nam tego z obiektywnych przyczyn. W bardzo szczególnych sytuacjach losowych, a wiemy, że czasem takowe się zdarzają, może zaistnieć sytuacja, że pojedyncze wykłady będą realizowane online. Jesteśmy do tego przygotowani.

Opracowanie harmonogramu, programu wykładów, sesji, warsztatów, wydarzeń towarzyszących, czterech dni naprawdę intensywnych działań, to ogromne wyzwanie logistyczne i organizacyjne. Czy wszystko idzie zgodnie z planem?

W mojej ocenie jesteśmy na bardzo dobrym etapie przygotowań. Większość sesji mamy już dopiętych osobowo i merytorycznie, mamy uzgodnionych ponad 100 wykładów. Intensywnie pracuje sztab naszych ekspertów, komitet organizacyjny, sekretariat, obsługa administracyjna KIF, prezydium i poszczególni członkowie izby, szefowie merytoryczni sesji. Wszystkim już teraz bardzo dziękuję. Przygotowania przebiegają naprawdę sprawnie i jesteśmy do rozpoczęcia kongresu. Jestem spokojny. Myślę, że II Kongres KIF przyciągnie szeroką rzeszę fizjoterapeutów, ale nie tylko – liczymy na obecność lekarzy, pielęgniarek oraz innych zawodów medycznych i powiązanych profesji.

Czy zainteresowanie współtworzeniem tego wydarzenia jest duże?

Odzew na nasze zaproszenia jest bardzo przychylny. Specjaliści, profesorowie innych zawodów medycznych odpowiadają niezwykle pozytywnie i wyrażają zadowolenie, że właśnie taką formułę interdyscyplinarną przygotowaliśmy. Bo rzeczywiście jest to doskonała baza do szerokiej wymiany poglądów i doświadczeń.

Na pewno znajdą się też oponenci formuły interdyscyplinarnej, bo wiemy, że część np. środowiska lekarzy rehabilitacji ma pewne obawy, że nasza pozycja jako fizjoterapeutów staje się zbyt mocna. Każdy zawód, każdy specjalista jest ważny. Myślę, że w formule współpracy jest przyszłość. Każdy zawód ma swoją rolę do spełnienia. Gratuluję prezydium KIF, że zaakceptowało taką formułę II Kongresu. Myślę, że wszyscy będziemy mile zaskoczeni aktywnością różnych grup zawodowych.

Dojrzała, odpowiedzialna medycyna w opiece nad pacjentem powinna bazować na współpracy. W pojedynkę nie da się od początku do końca przeprowadzić procesu leczenia albo wykonać pewnych procedur. Najlepszy chirurg, jeśli będzie przeprowadzał operację, która wymaga kilku godzin pracy, musi mieć asystentów, zmienników, wsparcie zespołu pielęgniarek instrumentariuszek, pełne zabezpieczenie warunków higienicznych. Podobnie jest w całym procesie leczenia: jest rozpoznanie, przygotowanie do zabiegu, faza pooperacyjna, wczesna fizjoterapia, później oddziałowa, ambulatoryjna itd. Czasem po drodze potrzebny jest psycholog. To logiczny ciąg w każdym systemie. Leczenie nie kończy się na bloku operacyjnym i nie zaczyna na sali kinezyterapii, jest potrzebna kontynuacja, współpraca i zespół specjalistów, którego praca składa się na sukces terapeutyczny.

Zapraszamy do wzięcia udziału w II Kongresie KIF, zapraszamy także media, bo nam wszystkim powinno zależeć, by fizjoterapię opartą na praktyce i popartą evidence based medicine coraz silniej wdrażać w opiece zdrowotnej i docierać do społeczeństwa. Liczymy także na młodzież.

Źródło: KIF