Paul Dawson, profesor systemów żywnościowych i bezpieczeństwa na Clemson University w Południowej Karolinie uważa, że COVID-19 powinien skłonić ludzi do ponownego rozważenia, czy chcą świętować swoje urodziny, dmuchając świeczki i dzieląc się ciastem z bliskimi.
Czytaj też:
Które grupy powinny być jako pierwsze zaszczepione przeciwko koronawirusowi? Sugestie ekspertów
Tort urodzinowy a rozprzestrzenianie zarazków
– Myślę, że COVID-19 może zadać kres urodzinowej tradycji dużego tortu urodzinowego z wieloma świeczkami i zdmuchiwaniem ich – powiedział. – Jeśli organizujesz przyjęcie urodzinowe i świeczki gasi tam jedna osoba, która może być chora lub nie, a wśród gości jest osoba z obniżoną odpornością i je to ciasto, to prosi się o kłopoty.
W 2017 roku Dawson był współautorem badania w Journal of Food Research, w którym naukowcy odkryli, że ciasta z zdmuchniętymi świecami zawierały o 1400% więcej bakterii niż ciasta, nad którymi nie dmuchano świeczek. To samo można zatem odnieść do wirusów chorobotwórczych, w tym koronawirusa.
Dawson i jego zespół pokryli lukrem kilka sztucznych ciast. Uczestnicy badania zjadali kawałek pizzy, symulowali tradycyjne przyjęcie urodzinowe. Następnie zdmuchnęli świeczki na ciastach.
– Zdmuchiwanie świeczek urodzinowych spowoduje osadzanie się nie tylko bakterii z jamy ustnej, ale także wszystkiego, co dzieje się w jamie ustnej – powiedział.
Czytaj też:
Strategia walki z koronawirusem na jesień. Przedstawiamy w punktach jej założenia
Jedzenie tortu urodzinowego w dobie pandemii
W 2017 roku Dawson powiedział, że nie jest zaniepokojony wpływem na zdrowie jedzenia ciasta z zdmuchniętymi świeczkami, częściowo ze względu na liczbę innych czynności, w których ludzie regularnie uczestniczą, które są bardziej efektywne w rozprzestrzenianiu zarazków, takich jak całowanie lub dzielenie się jedzeniem.
Obecnie ponownie rozważa, jak postrzega jedzenie tych ciast w erze COVID-19.
– Prawdopodobnie zmieniłbym swoje oświadczenie. Nie powiedziałbym, że to nie stanowi problemu – powiedział.
Chociaż niektórzy eksperci wskazali, że COVID-19 nie rozprzestrzenia się łatwo poprzez żywność, Dawson twierdzi, że nie dotyczy to żywności, na którą dmuchano przed jedzeniem.
– W pewnym sensie wdawałem się w przyjacielskie kłótnie z niektórymi ludźmi, którzy mówili: „Cóż, jeśli ktoś dmuchnie na twoje jedzenie tuż przed jego zjedzeniem, prawdopodobnie niesie to ryzyko”, a to jest idealny przykład – powiedział.
Dawson powiedział, że istnieje więcej sanitarnych alternatyw dla tradycji, w tym machanie w kierunku płomieni, rozdawanie uczestnikom przyjęcia pojedynczych babeczek z jedną świecą. Opcją mogą być również zimne ognie.
Czytaj też:
Koronawirus. Czy nowe badania przyspieszą stworzenie skutecznej szczepionki?
Nie tylko tort może być groźny
W innych badaniach, w których był częścią, Dawson powiedział, że widelce w barach sałatkowych wykazały rozprzestrzenianie bakterii.
– Odkryliśmy, że za każdym razem po ponownym zanurzeniu widelca w sałatce umieszczasz bakterie z jamy ustnej we wspólnej misce – powiedział. – Jeśli jesteś na imprezie i wiele osób robi to wiele razy, ryzyko będzie narastać. Jeśli jest tam osoba z obniżoną odpornością, będzie zagrożona.
Czytaj też:
Aż o 30 proc. spadła liczba zgłaszających się pacjentów z udarem mózgu. Winny COVID-19