Chociaż liczba zachorowań na krztusiec w Polsce waha się co roku od kilkuset do 7 tys. rocznie, a w Europie – od 7 do 40 milionów, to epidemie mogą pojawiać się co 4-5 lat.
„Ze względu na pandemię koronawirusa, zostaliśmy w domach. Z tego powodu zapadalność na krztusiec spadła, za to zwiększonej liczby zachorowań możemy spodziewać się już wkrótce " – uważa prof. Aneta Nitsch–Osuch, pediatra, epidemiolog, specjalista zdrowia publicznego.
Krztusiec – objawy choroby
Krztusiec (inaczej koklusz), to bakteryjna choroba układu oddechowego, która stanowi szczególne zagrożenie dla niemowląt oraz dzieci. Może jednak dotykać także dorosłych. Pierwsze objawy krztuśca to przede wszystkim kaszel, który może utrzymywać się od trzech tygodni do nawet kilku miesięcy. Towarzyszy mu zwykle:
- katar,
- stan podgorączkowy,
- złe samopoczucie,
- zapalenie spojówek.
Krztusiec wywołuje szereg powikłań. Do najczęstszych należą:
- zapalenie zatok,
- zapalenie oskrzeli,
- zapalenie płuc,
- zapalenie nerek,
- odma opłucnowa,
- utrata wzroku lub słuchu,
- zapalenie opon rdzeniowo-mózgowych.
Szczepienia przeciwko krztuścowi
W Polsce szczepienia przeciwko krztuścowi są obowiązkowe od lat 60. ubiegłego wieku. Wtedy na krztusiec chorowały głównie kilkuletnie dzieci. Dziś 80 proc. przypadków stanowią osoby powyżej 14. roku życia i dorośli. Przechorowanie nie chroni przed infekcją, szczepienia chronią, ale na okres 5-10 lat – wskazują epidemiolodzy.
„Szczepienia przeciwko krztuścowi osób dorosłych nie tylko zmniejszają ryzyko zachorowania u samych zaszczepionych, ale także zwiększają bezpieczeństwo najmłodszych dzieci” – podkreśla prof. Nitsch-Osuch, pediatra, epidemiolog, specjalista zdrowia publicznego.
W przypadku dzieci szczepienia przeciwko krztuścowi są realizowane w drugim, czwartym, między piątym a szóstym i między 16. a 18. miesiącem życia. Dawki przypominające podawane są w szóstym i 14. roku życia.
Czytaj też:
Nie tylko COVID-19. Dla dzieci z Ukrainy priorytetem jest inna szczepionka