Idiopatyczne włóknienie płuc jest rzadką, postępującą i ostatecznie prowadzącą do śmierci chorobą płuc. Rocznie rozpoznaje się w Polsce ok. 1800–2000 nowych zachorowań, ale faktyczna liczba zachorowań może być nawet dwa razy większa.
„Przyczyna IPF nie jest znana i jak dotąd, nie potrafimy wyleczyć tej choroby. Mamy natomiast możliwość spowolnienia jej rozwoju, a także poprawienia komfortu życia pacjentów” – zapewnia dr n. med. Katarzyna Lewandowska, wiceprezes Towarzystwa Wspierania Chorych na IPF, ekspert kampanii Płuca Polski.
Idiopatyczne włóknienie płuc – przyczyny i objawy
Idiopatyczne włóknienie płuc jest chorobą tkanki łącznej (śródmiąższowej) znajdującej się między pęcherzykami płucnymi, która na skutek uszkodzenia i późniejszego nadmiernego bliznowacenia (włóknienia) zaburza pracę pęcherzyków płucnych. Pojemność płuc zmniejsza się niemal o połowę, a chorym trudność sprawiają nawet najprostsze codzienne czynności, takie jak przygotowanie posiłków, ubieranie się czy mycie zębów. Dlatego w skutecznym leczeniu tej choroby bardzo ważne jest wczesne jej wykrycie.
„Aby wdrożyć odpowiednią terapię, kluczowa jest szybka diagnoza, niestety jej postawienie często sprawia trudność. W efekcie okres od wystąpienia pierwszych objawów do rozpoznania choroby wynosi średnio 1-2 lata. Tymczasem idiopatyczne włóknienie płuc jest bardzo agresywnym przeciwnikiem – zniszczone płuco już nigdy nie wróci do stanu sprzed choroby, dlatego im wcześniej rozpoznamy IPF i włączymy leczenie, tym dłuższe i bardziej komfortowe życie czeka naszego pacjenta” – przekonuje dr Lewandowska.
Idiopatyczne włóknienie płuc a objawy COVID-19
Nie jest to jednak takie łatwe, ponieważ objawy idiopatycznego włóknienia płuc są podobne do tych jakie wywołują inne schorzenia, takie jak przewlekła obturacyjna choroba płuc (POCHP), astma i zapalenie płuc; mogą też przypominać chorobę COVID-19.
Do symptomów IPF należą: suchy, meczący kaszel, zwiększoną męczliwość (krótki oddech, zadyszka przy wysiłku), trzeszczące dźwięki w płucach przypominające odpinanie rzepu (może je usłyszeć lekarz w czasie osłuchiwania pacjenta stetoskopem) oraz pałeczkowate palce (rozszerzone, zgrubiałe końcówki palców u rąk lub nóg).
Chorobą bardziej zagrożeni są palacze papierosów, zwłaszcza osoby, które paliły 20 lub więcej papierosów dziennie przez co najmniej 20 lat. Ryzyko zachorowania zwiększa również narażenie na kontakt z pyłami, np. metali lub drewna, substancje toksyczne oraz powstające przy produkcji tworzyw sztucznych i zanieczyszczenie środowiska.
Jak stawia się diagnozę?
Do potwierdzenia idiopatycznego włóknienia płuc konieczne są specjalistyczne badania, przede wszystkim tomografia komputerowa klatki piersiowej o wysokiej rozdzielczości. Przydatna jest też spirometria (badająca pojemność płuc), testy wysiłkowe, a w niektórych przypadkach konieczna jest biopsja płuca – twierdzi dr Lewandowska.
W ramach Światowego Tygodnia Idiopatycznego Włóknienia Płuc (14-20 września) odbędzie się aukcja internetowa, z której dochód przeznaczony zostanie na zakup przenośnych koncentratorów tlenu dla chorych. Do 19 września można wziąć udział w „Wirtualnym biegu/marszu po zdrowe płuca”. Dochód z wpisowego będzie przeznaczony na realizację programu rehabilitacji dla chorych na IPF.
Informacje na temat aukcji i biegu dostępne są na stronie organizatora (www.ipf.org.pl) oraz profilu Facebook Polskiego Towarzystwa Wspierania Chorych na IPF. (PAP)
Czytaj też:
COVID-19 czy grypa? Jak to odróżnić?