Betonoza a zdrowie. Jak szkodzi nam postępująca urbanizacja?

Betonoza a zdrowie. Jak szkodzi nam postępująca urbanizacja?

Dodano: 
Betonoza
Betonoza Źródło: Newspix.pl / Stanisław Krzywy
Betonoza, czyli wycinanie coraz większej liczby drzew i zastępowanie ich betonem wpływa negatywnie nie tylko na krajobraz polskich miast, ale również zdrowie ich mieszkańców.

Termin betonoza został spopularyzowany przez Jana Mencwela w książce „Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta”. Autor dowodzi w niej, że likwidacja parków i skwerów na rzecz rozbudowy osiedli niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji. Wycinanie drzew odbija się negatywnie nie tylko na miejskim krajobrazie, ale również zdrowiu i samopoczuciu człowieka.

Betonoza sprzyja występowaniu depresji i zaburzeń psychicznych

Zdaniem badaczy, cena, jaką płacimy za postępującą urbanizację to m.in. pogarszające się zdrowie psychiczne. Dowiedziono, że osoby żyjące w miastach są bardziej narażone na rozwój depresji i zaburzeń zachowania niż mieszkańcy wsi. Dotyczy to osób w różnym wieku. Dzieci częściej cierpią na ADHD, czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej. Natomiast dorośli doświadczają objawów schizofrenii i psychozy. Ten stan rzeczy wydaje się mieć związek nie tylko z brakiem roślinności, ale również zagęszczeniem danego terenu. Betonoza może również pośrednio zwiększać ryzyko występowania otyłości, a także chorób układu sercowo-naczyniowego (zawału serca, udaru mózgu), cukrzycy, a także nadciśnienia tętniczego.

Miejskie wyspy ciepła są przyczyną chorób

Wycinanie drzew sprzyja powstawaniu tak zwanych miejskich wysp ciepła i nadmiernej ekspozycji na promieniowanie słoneczne. Narażenie na wysokie temperatury zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na udar cieplny, schorzenia układu oddechowego oraz krążenia. Znacznie pogarsza również jakość codziennego funkcjonowania, zarówno w aspekcie fizycznym, jak i intelektualnym (poznawczym). Obniża wydajność podczas pracy i zmniejsza odporność organizmu.

Czytaj też:
Poparzenia na zjeżdżalniach i dmuchanych zabawkach. Gorący asfalt i rozgrzane auto też są niebezpieczne

Jak bliskość natury wpływa na organizm?

Bliskość natury zachęca do rekreacji i aktywności fizycznej. W konsekwencji można lepiej zadbać o swoją kondycję fizyczną i sylwetkę – poprawić wydolność organizmu, a także zrzucić nadprogramowe kilogramy. Utrzymywanie prawidłowej masy ciała zmniejsza ryzyko rozwoju zaburzeń metabolicznych i chorób układu krążenia. Ruch wzmacnia serce, poprawia ukrwienie i dotlenienie tkanek. Co więcej obcowanie z przyrodą wpływa pozytywnie na zdrowie psychiczne. Redukuje stres i napięcie.
Wiele mówi się również o leczniczych właściwościach drzew. Zdaniem zwolenników sylwoterapii przebywanie w otoczeniu roślinności wzmaga kreatywność, ułatwia radzenie sobie z trudnymi emocjami. Może również wspomagać terapię chorób układu oddechowego (poprzez wydzielanie olejów eterycznych).

Czytaj też:
Echoizm – przeciwległy biegun narcyzmu. Skąd się bierze i jak sobie z nim radzić?
Czytaj też:
Napar z liści orzecha włoskiego. Jak można go wykorzystać?

Źródła:

  • bmj.com
  • sustainableearthreviews.biomedcentral.com
  • Rola lasu w terapii zajęciowej Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego (praca poglądowa)

Źródło: Zdrowie WPROST.pl