Tuż przed opublikowaniem lipcowej listy leków refundowanych protestowali chorzy na szpiczaka, obawiając się, że jedna z nowoczesnych terapii zniknie z listy leków refundowanych. Negocjacje Ministerstwa Zdrowia z firmą okazały się jednak skuteczne i lek wrócił na listę. Zniknęło też formalne ograniczenie, które pojawiło się w maju (przeciw czemu protestowało zarówno środowisko lekarskie jak pacjentki). Chodziło o przerzutowego HER-2 dodatniego raka piersi: zgodnie z zapisem, który pojawił się w maju, możliwość leczenia jedną z nowoczesnych terapii miały stracić pacjentki z przerzutami do ośrodkowego układu nerwowego. Tego zapisu nie będzie.
Czytaj też:
Diagnoza: rak płuca. O co warto zapytać lekarza?
Najważniejsze jednak zmiany na nowej liście dotyczą raka płuca.
Lista zmian
Rak płuca to nowotwór numer 1 pod względem liczby zgonów: co roku taką diagnozę słyszy w Polsce 23 tys. osób i niewiele mniej z tego powodu umiera. Nowoczesne leki są w stanie zmienić te statystyki. – Postęp w leczeniu raka płuca jest ogromny, a nas bardzo cieszy to, że nowe leki systematycznie pojawiają się w Polsce. Nowa lista wprowadza wręcz rewolucję, gdyż w Polsce, jako jednym z pierwszych krajów w Europie, będzie dostępne leczenie dla chorych na raka drobnokomórkowego w stadium rozsiewu, polegające na połączeniu chemioterapii z nowoczesną immunoterapią (przeciwciałem monoklonalnym anty PDL-1, czyli atezolizumabem) – mówi prof. Dariusz M. Kowalski, kierownik Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej w Narodowym Instytucie Onkologii.