„Wydawało mi się, że nowotwór rośnie z godziny na godzinę”. Ola żyje wbrew diagnozie

„Wydawało mi się, że nowotwór rośnie z godziny na godzinę”. Ola żyje wbrew diagnozie

Dodano: 
Ola Wiederek-Barańska
Ola Wiederek-Barańska Źródło:Katarzyna Gębska
Aleksandra Wiederek-Barańska prawie 8 lat temu usłyszała, że ma złośliwego raka piersi, czwarte stadium. Według statystyk miała przeżyć maksymalnie trzy miesiące. Na szczęście o tym nie wiedziała. – Taka świadomość by mnie zmiażdżyła – mówi.

Aleksandra Zalewska-Stankiewicz, „Wprost”: Mówisz o sobie, że jesteś turystką onkologiczną. Co masz na myśli?

Aleksandra Wiederek-Barańska: Jestem pod opieką kilku lekarzy, głównie onkologów, radioterapeutów i chemioterapeutów z Instytutu Onkologii w Warszawie. Ale korzystam również z pomocy lekarza z Radomskiego Centrum Onkologii, ponieważ wyjazdy do stolicy są bardzo wyczerpujące. Jeśli tylko mogę uzyskać wsparcie od specjalistów z mojej okolicy, to się do nich zwracam. Przez kilka miesięcy leczyłam się także w Barcelonie. Doświadczenia z polskim systemem opieki zdrowotnej uświadomiły mi, że muszę być managerką własnego zdrowia.

Ciekawe określenie. Co oznacza w twoim przypadku?

Całodzienną, pełnoetatową pracę nad tym, aby nie umknął mi termin żadnego badania czy wizyty. Wszystkie ważne daty zapisuję w kalendarzu i na tablicy ściennej. Notuję, kiedy zapisać się po odbiór wyników, kiedy na ich omówienie, kiedy mam wizytę u onkologa, kiedy u chemioterapeuty i kiedy powinnam zrobić dodatkowe badanie krwi. Ta sprawczość daje mi świadomość panowania nad swoim życiem i poczucie bezpieczeństwa, że nic mi nie umknie.

Pewnie łatwo wpaść w pułapkę i zacząć badać każdy fragment swojego ciała?

Oprócz tego, że leczę się na chorobę pierwotną, jaką jest nowotwór, chcę również czuć się jak najlepiej. Korzystam więc z pomocy fizjoterapeutów czy osteopatów. Poza tym leczenie w ramach NFZ nie obejmuje wszystkich badań. Owszem, przed chemioterapią bada się np. hemoglobinę, ale już we własnym zakresie trzeba sprawdzić pozostałe parametry. Ja to robię na własną odpowiedzialność.

Na jakim etapie obecnie jest twoje leczenie?