Naukowcy przeanalizowali 905 przypadków. Odkryli, że dzieci ciężarnych kobiet, które przytyły więcej niż wskazują zalecenia, muszą zmagać się zazwyczaj m.in. z wyższym ciśnieniem krwi niż te, których matki przybrały na wadze właściwą liczbę kilogramów. Dziecko może mieć tak zwaną makrosomię, a co za tym idzie istnieje obawa, że urodzi się znacznie większe od przeciętnego noworodka. Co ciekawe, z badań wynika, że negatywny wpływ na dziecko był również wywierany przez matki, które w czasie ciąży przybrały na wadze zbyt mało. Średnia zmiana masy ciała kobiet biorących udział w badaniu, między okresem przed zajściem w ciążę do porodu, wyniosła 15 kg. 41 proc. kobiet uzyskało masę przekraczającą zalecany zakres, a 17 proc. – niższą wagę niż wymagana.
Co z „jedzeniem za dwoje”
Główny badacz, profesor Wing Hung Tam, nie sądzi, że należy powrócić do praktyki regularnego ważenia kobiet w ciąży, co przestano robić we wczesnych latach 90. Profesor zwrócił jednak uwagę na istotę edukowania ciężarnych, a także konieczność obalenia szkodliwej teorii „jedzenia za dwoje". – Ciąża wymaga dostarczania organizmowi 300 dodatkowych kalorii w ciągu dnia. Kobieta potrzebuje wtedy zbilansowanej diety z odpowiednimi mikroelementami – powiedział. – Kobiety w ciąży powinny wykonywać również ćwiczenia, co pomoże im zachować odpowiednią wagę – dodał. Badanie skupiło się na podkreśleniu negatywnych skutków, które może wywołać nadwaga kobiet w ciąży na dziecko. Hung Tam zwraca również uwagę na to, że nadwaga niesie za sobą także szereg zagrożeń dla zdrowia matki.
Czytaj też:
13-latka urodziła trojaczki. Zgwałcił ją uliczny sprzedawca słodyczy