Niedobór witaminy D czternastokrotnie wzmaga ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19, a także zgonu wywołanego tą chorobą – poinformował dziennik „The Jerusalem Post”, powołując się na wyniki badania naukowców z izraelskiego Uniwersytetu Bar Ilan.
Deficyt witaminy przełożył się na wyższą śmiertelność chorych na COVID-19
Z publikacji, która pierwotnie ukazała się w czasopiśmie naukowym „PLOS ONE”, wynika, że wśród osób z deficytem witaminy D śmiertelność z powodu Covid-19 wynosiła 25,6 proc., podczas gdy wśród pacjentów o jej wystarczającym poziomie wskaźnik ten wyniósł 2,3 proc. – Wyniki naszych analiz wskazują, że powinno się utrzymywać poziom witaminy D w normie, zwłaszcza wśród zakażonych SARS-CoV-2 – mówił dr Amiel Dror z Galilejskiego Centrum Medycznego, gdzie prowadzono badanie.
Witamina D pomaga chorym na COVID-19
Naukowcy doszli do jeszcze jednego istotnego wniosku.
Zaobserwowaliśmy, że witamina D pomaga osobom chorym na Covid-19 poprzez wzmocnienie systemu immunologicznego, który walczy z patogenami wirusowymi atakującymi układ oddechowy. Wyniki odnoszą się zarówno do Omikronu, jak i poprzednich wariantów – tłumaczył współautor badania.
Izraelskie badanie jest jednym z pierwszych na świecie, w którym analizowano wpływ poziomu witaminy D w organizmie na przechodzenie infekcji koronawirusowej – informowało „The Jerusalem Post”. Przeprowadzono je na próbie 1100 pacjentów pomiędzy kwietniem 2020 roku a lutym 2021. Wszyscy biorący udział w badaniu mieli pozytywny wynik testu na koronawirusa
Czytaj też:
Jakich witamin nie da się przedawkować?