Większość szczepionek zawiera białka lub żywe wirusy, które są wrażliwe na ciepło. Aby wywołać odpowiedź immunologiczną, muszą być przechowywane w lodówce. To sprawia, że dostarczenie ich do odległych obszarów – często gdzie są najbardziej potrzebne – jest trudne i kosztowne.
Szczepionki w hydrożelu
Teraz naukowcy z ETH Zurich i startup o nazwie Nanoly Bioscience opracowali nową metodę kapsułkowania szczepionek w hydrożelu, aby można je było transportować i przechowywać w znacznie wyższych temperaturach. Kluczowym składnikiem jest syntetyczny polimer zwany glikolem polietylenowym (PEG). Powstały z niego hydrożel zamyka białka szczepionki i utrzymuje je w separacji. Dzięki temu lek zachowuje żywotność w temperaturze pokojowej, a nawet znacznie wyższej – do 65°C.
Jak aktywować szczepionkę?
Gdy przyjdzie czas zastosowania szczepionki, dodaje się roztwór cukru, aby rozpuścić hydrożel i uwolnić białka. Dane toksykologiczne wskazują, że składniki samego hydrożelu są bezpieczne do stosowania w organizmie. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie Science Advances. Zespół twierdzi, że należy przeprowadzić jeszcze więcej badań, zanim nowy hydrożel będzie mógł zostać wykorzystany do dystrybucji szczepionek. Zanim to nastąpi, może znaleźć zastosowanie w transporcie innych składników wrażliwych na temperaturę, takich jak białka i enzymy do badań medycznych.
Inni naukowcy odkryli pewne sukcesy w stabilizacji szczepionek poprzez ich liofilizację, dzięki czemu mogą powstawać rozpuszczalne błony doustne lub mikroigłowe plastry skórne. Niestety proces ten może zmniejszyć skuteczność leków – hydrożel natomiast nie ingeruje w jego ładunek.
Czytaj też:
Czwarta dawka szczepionki przeciw COVID-19? Minister daje światełko nadziei