Anonimowy mężczyzna określany jako „pacjent z Düsseldorfu” przestał przyjmować terapię antyretrowirusową (ART) w 2018 roku i od tego czasu pozostaje wolny od wirusa HIV. Terapia ART stosowana jest od lat u osób zarażonych wirusem HIV. Ma ona na celu obniżenia poziomu wirusa do wartości ledwo wykrywalnej, co zapobiega przenoszeniu go na inne osoby. Jednak zaprzestanie stosowania terapii oznaczało dotąd replikację i rozprzestrzenianie wirusa.
Kolejny mężczyzna wyleczony z wirusa HIV
W przypadku chorego lekarze zastosowali procedurę, w której zastąpiono jego komórki szpiku kostnego komórkami macierzystymi opornymi na HIV pochodzącymi od innego dawcy. Jednak ryzyko związane z procedurą daje małe prawdopodobieństwo, aby była stosowana szerzej w obecnej formie.
Pacjent z Düsseldorfu miał wyjątkowo niski poziom wirusa HIV dzięki terapii ART, kiedy to zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę szpikową. Wtedy to lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Düsseldorfie w Niemczech zastosowali u niego przeszczep komórek macierzystych, które wykazywały oporność na wirusa (u dawcy wykryto mutację CCR5Δ32/Δ32 1).
Przez następne pięć lat od pacjenta pobierano próbki tkanek i krwi. Po przeszczepie badacze nadal znajdowali komórki odpornościowe, które specyficznie reagowały na HIV, co sugerowało dalszą obecność wirusa. Nie wiadomo jednak, czy celowały w aktywne cząsteczki wirusa, czy też jego pozostałości. U pacjenta znaleziono także DNA i RNA wirusa HIV, ale te wydawały się nie replikować (kopiować struktury).
Nie ma jeszcze gotowego leczenia
Jak stwierdza zespół z Düsseldorfu, jest jednak mało prawdopodobne, aby przeszczep szpiku kostnego został przeprowadzony u osób, które nie mają białaczki – ze względu na wysokie ryzyko związane z procedurą. Istnieje bowiem ryzyko, że dana osoba odrzuci szpik dawcy.
Naukowcy testują jednak możliwości wykorzystania komórek macierzystych pobranych z własnego organizmu, a następnie zmodyfikowanych genetycznie w celu uzyskania pożądanej mutacji, co wyeliminowałoby potrzebę pozyskiwania komórek dawcy.
Zespół planuje też zbadać, czy większy rezerwuar wirusa HIV u pacjenta w momencie otrzymania przeszczepu wpływa na to, jak dobrze regeneruje się układ odpornościowy i jak eliminuje pozostałe wirusy z organizmu. Naukowcy mają nadzieję, że w przyszłości można będzie w ten sposób leczyć pacjentów zakażonych wirusem HIV, którzy nie mają raka. Wyleczony z choroby pacjent chce zaangażować się w zbieranie funduszy na dalsze badania naukowe.
Czytaj też:
Jak uchronić się przed HIV? Liczba zakażonych osób w Polsce rośnieCzytaj też:
Choroby weneryczne – drogi zakażenia, objawy, leczenie