Jedyną skuteczną i bezpieczną metodą zapobiegania chorobom zakaźnym są szczepionki. Niestety na razie nie istnieje szczepionka przeciwko koronawirusowi SARS-CoV-2. Niedostępne są też leki hamujące namnażanie się tego wirusa. Istnieją jednak proste i praktyczne sposoby, aby nie osłabiać działania układu odpornościowego – zaznaczają prof. Dominika Nowis i dr hab. Jakub Gołąb z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM) w internetowym opracowaniu udostępnionym przez Polską Akademię Nauk.
Jako czynniki, które osłabiają funkcjonowanie układu odpornościowego i których należy unikać, wymieniają m.in. nadmierne i długotrwałe spożywanie alkoholu, palenie tytoniu, przyjmowanie narkotyków, przewlekły deficyt snu, nieprawidłowe odżywianie się (niedożywienie, awitaminozę, ale również patologiczną otyłość).
Zwiększone ryzyko ciężkich powikłań u zakażonych koronawirusem (w tym prowadzących do śmierci) dotyczy przede wszystkim osób mających deficyty odporności – przypominają badacze. Deficyty te mogą wiązać się z przyjmowaniem leków o działaniu immunosupresyjnym przez biorców przeszczepów, osoby z chorobami autoimmunizacyjnymi; mogą też dotyczyć osób niedożywionych, mających inne ciężkie choroby (zaawansowane nowotwory, niekontrolowaną cukrzycę, stan po zabiegach chirurgicznych, zaawansowaną niewydolność krążenia, ciężkie choroby płuc, wątroby lub nerek).
„Szczególnie podatną grupą chorych są osoby starsze, u których – ze względu na zaawansowany wiek, a przede wszystkim z powodu towarzyszących przewlekłych chorób, układ odpornościowy może działać mniej sprawnie” – zaznaczają naukowcy.
Dlatego seniorzy, aby uniknąć zakażenia, powinni ograniczyć przebywanie w miejscach publicznych – podaje w komunikacie Główny Inspektor Sanitarny. O pomoc w codziennych czynnościach, takich jak zakupy, zaopatrzenie w leki, załatwianie spraw urzędowych i pocztowych powinni oni prosić swoich bliskich. Aby być w dobrej formie, seniorzy powinni zdrowo się odżywiać, stosować zrównoważoną dietę i unikać wysoko przetworzonej żywności. Należy pamiętać o codziennym jedzeniu minimum 5 porcji warzyw i owoców oraz odpowiednim nawodnieniu organizmu (należy pić ok. 2 litry płynów, najlepiej wody) – wskazał GIS.
Wszyscy powinni stosować także podstawowe zasady higieny, które zapobiegają przenoszeniu się wirusa. Oprócz częstego mycia rąk wodą z mydłem (a jeśli nie ma takiej możliwości ich dezynfekcję płynami/żelami na bazie alkoholu – min. 60 proc.) specjaliści z GIS zalecają regularne mycie lub dezynfekowanie miejsc, z którymi mamy styczność w domu. Będą to np. stoły, biurka, klamki, włączniki światła, poręcze, a także telefon komórkowy, który można przecierać np. wilgotnymi chusteczkami nasączonymi środkiem dezynfekującym. Z telefonu nie należy korzystać podczas spożywania posiłków, gdyż na jego powierzchni bardzo łatwo gromadzą się chorobotwórcze drobnoustroje.
Podczas kaszlu i kichania należy też zakryć usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką i wyrzucić ją jak najszybciej do zamkniętego kosza, a następnie umyć ręce używając mydła i wody lub zdezynfekować je środkami na bazie alkoholu. Zakrycie ust i nosa podczas kaszlu i kichania zapobiega rozprzestrzenianiu się zarazków, w tym wirusów – napisano w komunikacie GIS.
Należy unikać dotykania oczu, nosa i ust, gdyż ich dotknięcie zanieczyszczonymi rękami, może spowodować przeniesienie się wirusa na siebie. Ważne jest, aby zachować bezpieczną odległość od rozmówcy i co najmniej 1-1,5 metr odległości od osoby, która kaszle, kicha lub ma gorączkę, radzi GIS. Naukowcy z WUM zalecają także zaszczepienie się przeciwko często występującym chorobom zakaźnym, jak grypa czy zapalenie płuc wywołane przez pneumokoki.
„Należy podkreślić, iż nie istnieją żadne leki, które mogłyby wzmocnić odporność człowieka i uchronić go przed zakażeniem. Wszelkie preparaty witaminowe, mieszanki minerałów i witamin, naturalne wyciągi roślinne i zwierzęce, a w szczególności preparaty homeopatyczne, które przedstawiane są jako +wzmacniacze odporności+, nie mają żadnego znaczenia dla rozwoju odporności przeciwzakaźnej. Nigdy nie wykazano ich działania wspomagającego pracę układu odpornościowego” – wynika z opracowania udostępnionego przez PAN.
Jak przypominają naukowcy, przed zakażeniem wirusem nie chronią maseczki chirurgiczne. Ich rola polega na nieznacznym ograniczaniu rozprzestrzeniania wirusów przez osoby już zarażone, ale pod warunkiem, że przebywając w miejscach publicznych, osoby te regularnie i często zmieniają te maseczki na nowe.
„Człowiek dysponuje układem odpornościowym, który może skutecznie nas chronić przed wirusami. Należy podkreślić, że odpowiedź immunologiczna zaczyna się rozwijać dopiero po kontakcie z fragmentami (zwanymi antygenami) wirusa. Przed wniknięciem wirusów do organizmu człowieka liczba komórek układu odpornościowego (limfocytów) w krwiobiegu, jest niewystarczająca i, na dodatek, limfocyty te nie są jeszcze gotowe do obrony” – wyjaśniają specjaliści.
Dopiero po wstępnym rozpoznaniu wirusa, w limfocytach rozpoczynają się procesy, które doprowadzą do wykształcenia komórek zdolnych do rozpoznawania antygenów określonego wirusa znacznie precyzyjniej (nawet miliony razy lepiej). Po drugie – w wyniku ich namnażania zwiększy się ich liczba w krwioobiegu i po trzecie – komórki te nabędą odpowiednich właściwości, dzięki którym będą mogły skutecznie przeciwstawić się wirusowi oraz wyeliminować zakażone nim komórki – opisują w prof. Dominika Nowis i dr hab. Jakub Gołąb.
„Ogromna większość zakażeń kończy się rozwojem skutecznej odpowiedzi immunologicznej i eliminacją patogenów z naszego organizmu” – zaznaczają naukowcy.
PAP – Nauka w Polsce
Czytaj też:
COVID-19 jak AIDS i SARS? Uwaga, jedna jaskółka wiosny nie czyni