W okresie jesienno-zimowym, gdy słońca jest jak na lekarstwo, a my po sam nos opatuleni jesteśmy ciepłą odzieżą, o niedobór witaminy D wyjątkowo łatwo. To czas, w którym większość z nas wymaga suplementacji. Teraz, gdy przyroda budzi się do życia i robi się coraz cieplej, zdecydowanie łatwiej czerpać witaminę D ze słońca. Musimy jednak pamiętać o tym, że nie narażać się na zakażenie koronawirusem.
Witaminę D czerpiemy ze słońca
Ciało może wytwarzać własną witaminę D, ale tylko wtedy, gdy skóra jest wystawiona na działanie promieni słonecznych. Dla większości ludzi spędzanie zaledwie 5–30 minut na zewnątrz dwa razy w tygodniu wystarczy, aby organizm zsyntetyzował zdrowy poziom witaminy D. Słońce musi świecić na gołą skórę twarzy, rąk lub nóg, bez ochrony przeciwsłonecznej. Należy pamiętać, że wystawienie skóry na działanie promieni UVA i UVB przez dowolny czas może zwiększyć ryzyko uszkodzenia skóry i czerniaka.
Ale dla tych osób, które nie spędzają czasu na świeżym powietrzu, żyją z dala od równika, mają ciemną skórę lub używają kremów przeciwsłonecznych za każdym razem, gdy wychodzą, problematyczne może stać się wyprodukowanie tej samej ilości witaminy D. Dlatego też istnieją ludzie, którzy wymagają suplementacji witaminy D przez cały rok. Teraz, w czasie pandemii, taka suplementacja nadal może być konieczna. Jednak decyzję należy podjąć wspólnie z lekarzem.
Niektóre produkty zawierają witaminę D
Oczywiście najlepiej byłoby przyjmować witaminę D z produktów spożywczych, jednak niewiele z nich ją zawiera. Wegetarianie i weganie, którzy jedzą mało produktów pochodzenia zwierzęcego, muszą upewnić się, że spożywają pokarmy wzbogacone witaminą D, uzyskują odpowiednią ekspozycję na słońce lub powinny po prostu rozważyć suplementację. Produkty, w których znajdziemy witaminę D, to:
-
miecznik,
-
łosoś,
-
tuńczyk,
-
wzbogacony sok pomarańczowy, płatki zbożowe i mleko,
-
sardynki,
-
wątróbka,
-
tran,
- żółtko jaja.
Prawdopodobnie nie jest możliwe uzyskanie pełnej, zalecanej ilości witaminy D. Witamina D musi pochodzić z wielu źródeł, w tym z diety, światła słonecznego i czasami suplementów.