Dr Luca Cucullo i inni naukowcy z Texas Tech University Health Sciences Center (TTUHSC) od lat badają wpływ palenia i wapowania na układ mózgowo-naczyniowy i neurologiczny. Ich badania i innych wykazały, że palacze tytoniu i produktów do wapowania są bardziej podatni na infekcje wirusowe i bakteryjne niż osoby niepalące.
Na podstawie tych ustaleń i ostatnich studiów przypadków pacjentów z COVID-19, asystentka naukowa Cucullo i TTUHSC, Sabrina Rahman Archie, przeanalizowała rolę, jaką mogą odgrywać palenie i wapowanie w dysfunkcjach mózgowo-naczyniowych i neurologicznych u osób zarażonych wirusem. Ich badanie „Zaburzenia naczyniowo-mózgowe i neurologiczne w obliczu zagrożenia COVID-19: czy istnieje współistniejąca rola palenia i wapowania?” zostało opublikowane 30 maja w International Journal of Molecular Sciences.
Zwiększone ryzyko dla pacjentów z COVID-19, którzy palą
W swoich poprzednich badaniach Cucullo wykazał, jak dym tytoniowy może upośledzać funkcje oddechowe człowieka. Stamtąd może wpływać na układ naczyniowy i ostatecznie na mózg. Ponieważ COVID-19 atakuje również układ oddechowy i naczyniowy, on i Archie chcieli sprawdzić, czy były jakieś zgłoszone przypadki wskazujące, że wirus może również wpływać na mózg i prowadzić do wystąpienia długotrwałych zaburzeń neurologicznych, takich jak udary niedokrwienne. Poszukiwali również dowodów wskazujących, że palenie i wapowanie mogą w inny sposób pogorszyć wyniki pacjentów z COVID-19, co według Cucullo wydaje się mieć miejsce.
Niektóre studia przypadków pokazują, że u pacjentów z COVID-19 rzeczywiście występują udary, a wskaźniki wydają się rosnąć każdego dnia. W rzeczywistości w jednym badaniu obejmującym 214 pacjentów stwierdzono, że 36,45% pacjentów z COVID miało objawy neurologiczne, co dodatkowo wskazuje, że wirus może wpływać na mózgowy układ naczyniowy. Ale jak to się dzieje?
W ludzkim ciele znajduje się około 13 czynników krzepnięcia krwi, które mogą wzrosnąć z powodu niedotlenienia, stanu, który występuje, gdy organizm jest pozbawiony wystarczającej ilości tlenu na poziomie tkankowym, jak ma to miejsce w przypadku palenia. Archie powiedział, że COVID-19 wydaje się również zwiększać ilość prokoagulantów we krwi, zwłaszcza czynnik von Wellebranda, białko krzepnięcia krwi, które głównie wiąże się z czynnikiem krzepnięcia VIII i sprzyja adhezji płytek krwi w miejscu zranienia.
„Kiedy czynnik koagulacyjny w naszym organizmie wzrośnie, będzie większa szansa na tworzenie się skrzepów” – wyjaśnił Archie. „Ostatecznie będzie odpowiedzialna za kilka dysfunkcji naczyniowych, na przykład udar krwotoczny lub niedokrwienny”.
Ponieważ COVID-19 i palenie lub waporyzacja zwiększają czynniki krzepnięcia krwi, które mogą ostatecznie wpływać na mózgowy układ naczyniowy, Cucullo uważa, że ryzyko udaru może być nadal wyższe u pacjentów z COVID-19, którzy palą.
Czytaj też:
Badanie: Jak koronawirus zmienia to, co jemy i kupujemy?