Szef BioNTech: Nasza szczepionka jest skuteczna przeciwko indyjskiemu wariantowi koronawirusa

Szef BioNTech: Nasza szczepionka jest skuteczna przeciwko indyjskiemu wariantowi koronawirusa

Dodano: 
Szczepionka na COVID-19 produkcji Pfizer-BioNTech
Szczepionka na COVID-19 produkcji Pfizer-BioNTech Źródło:Newspix.pl / ZUMA
W środę 28 kwietnia założyciel i szef firmy BioNTech Ugur Sahin zapewniał o swoim przekonaniu, że stworzona wspólnie z Pfizerem szczepionka jest skuteczna przeciwko nowemu wariantowi koronawirusa z Indii.

Podczas wirtualnej konferencji prasowej szef firmy z Moguncji stwierdził, że choć badania nad pochodzącym z Indii B.1.617 wariantem koronawirusa nadal trwają, poprzednie testy skuteczności szczepionki BioNTechu i Pfizera wobec innych wariantów pozwalają na optymizm.

Dotychczasowe szczepionki nie ugną się przed kolejnymi mutacjami?

- Wariant indyjski zawiera mutacje, które już wcześniej badaliśmy i przeciwko którym nasza szczepionka działa - powiedział pochodzący z Turcji naukowiec. Jak dodał, jest przekonany, że "bastion", który stanowi szczepionka przeciwko COVID-19, wytrzyma. Podczas tej samej konferencji Sahin opowiedział się za zniesieniem koronawirusowych restrykcji dla zaszczepionych, ale dopiero kiedy zrobi to ponad połowa ludności w danym kraju.

Indyjski wariant koronawirusa

Jak dotąd ukazało się jedno badanie dotyczące B.1.617 i jego reakcji na przeciwciała osób zaszczepionych. Z opublikowanego w ubiegły piątek artykułu indyjskich naukowców wynika, że przeciwciała zawarte w osoczu pacjentów zaszczepionych indyjską szczepionką Covaxin były w stanie zneutralizować nowy wariant wirusa. Choć poziom neutralizacji był słabszy niż w przypadku wariantu brytyjskiego, był on wyższy niż wobec wariantu z RPA, który jak dotąd wykazywał największą odporność na szczepionki.

Wcześniejsze badania Pfizera wskazywały, że produkowany przez koncern preparat zapewnia skuteczność przeciwko wariantowi z RPA. Jak dotąd obecność indyjskiego wariantu koronawirusa wykryto w 17 krajach Europy.


Czytaj też:
Medalista olimpijski pokazał dramatyczne zdjęcie ze szpitala. „Są dupki, które negują pandemię”