Pacjenci na oddziałach intensywnej terapii medycznej (OIOM) kalifornijskiego Santa Rosa Memorial Hospital, będący w podwyższonej grupie ryzyka zachorowania na COVID-19 mogą zobaczyć swoją rodzinę na wyświetlaczach iPadów firmy Apple. Taką możliwość dała im dyrekcja szpitala, aby w trudnym czasie pandemii koronawirusa nie pozostali bez widoku bliskich.
„Możemy ułatwić ich ostatnią rozmowę”
Pandemiczne ograniczenia nie pozwalają bowiem wszystkim na wizyty. Dzięki technologii rodziny mogą wirtualnie odwiedzić swoich chorych. W obsługiwaniu sprzętu chorym pomagają pielęgniarki.
„iPady są często używane tuż przed intubacją pacjentów. W tym momencie nie ma gwarancji, że pacjent będzie miał okazję ponownie porozmawiać z bliskimi” – mówi Mark Shapiro z Santa Rosa Memorial Hospital.
Pacjenci na oddziałach OIOM miewają rak uszkodzone płuca, że muszą być intubowani. Oznacza to umieszczenie w tchawicy plastikowej rurki, aby mogli oddychać. Intubacja pozwala również oczyścić drogi oddechowe i zabezpieczyć chorego przed zachłyśnięciem się treścią żołądka. Często ten niepozorny zabieg ratuje życie, umożliwiając drożność dróg oddechowych.
Wirtualne odwiedziny w szpitalu
Pierwotnie celem zakupu tabletów przez szpitale było umożliwienie lekarzom zdalne konsultacje z pacjentami. Jednak wraz z postępującą pandemią COVID-19 technologia zagościła w szpitalach na dłużej. Jest to bezpieczne rozwiązanie, do którego lekarze sami zachęcają pacjentów.
„Jeśli pacjent ma pozytywny wynik w leczeniu COVID-19, nie chcemy narażać się na ryzyko zakażenia. Tablety to najlepszy sposób, aby pacjenci mogli nadal przebywać z bliskimi” – powiedziała pielęgniarka Carolyn Booker z Northside Hospital w Atlancie.
Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. Spadła liczba pacjentów pod respiratorami