Naukowcy z Polski zbadali ryzyko przenoszenia koronawirusa przez ścieki

Naukowcy z Polski zbadali ryzyko przenoszenia koronawirusa przez ścieki

Dodano: 

Zaprojektowany przez naukowców model dobrze odtwarza historyczne wyniki pomiarów stężenia wirusa w oczyszczalni ścieków w New Haven (USA) z wiosny 2020 r. Naukowcy uzyskali potwierdzenie, że większość wirusów (ok. 90 proc.) wytrąca się w zbiornikach opadowych oczyszczalni ścieków oraz że ryzyku transmisji wirusa przez wodę sprzyja kombinacja niskiej temperatury i niskich opadów.

Koronawirus a walenie

Badania prowadzone przez naukowców w ramach projektu AQUASENSE pokazują, jak nieumiejętne gospodarowanie ściekami oraz ich przedostawanie się do rzek może doprowadzić rozprzestrzeniania się wirusa nie tylko wśród ludzi, ale też innych zwierząt np. waleni.

Mają one prawie identyczną jak ludzie strukturę białka ACE2, z którym wiąże się białko S wirusa SARS-CoV-2. To czyni te morskie ssaki potencjalnie podatnymi na infekcje. Najdalej migrujący gatunek waleni płynie wzdłuż zachodniego wybrzeża Ameryki Północnej, aby po kilku miesiącach dotrzeć do żerowisk na Morzu Czukockim. Na zimę wracają tą samą trasą do wybrzeży Meksyku. Pokonywana corocznie trasa wynosi aż 16 tys. km, co jest najdłuższą znaną wędrówką podejmowaną przez ssaki.

W dodatku walenie nie tylko chętnie podróżują, ale również często żerują w ujściach rzek, w zlewniach których mieszkają miliony ludzi. Takim przykładem jest system Rzeki Św. Wawrzyńca, zamieszkały przez około 100 mln osób w USA i Kanadzie, którego chłodne wody sprzyjają długiej przeżywalności wirusa. Tryb życia wielorybów stanowi więc dla nich samych i innych zwierząt wodnych i wodno-lądowych zagrożenie. Brak kontrolowania ścieków i sprawdzania możliwości transmisji wirusa są dla tych ssaków realnym niebezpieczeństwem.

"Należy wspomnieć też o zwierzętach zamieszkujących obszary wokół zbiorników wodnych, które również posiadają prawie identyczną sekwencję białka ACE2. Mówimy tutaj nie tylko o organizmach zamieszkujących strefy tropikalne, ale również zimne jak np. renifery. Stąd konieczność poświęcenia dużej uwagi monitoringowi ścieków" – zaznacza dr inż. Łukasz Migdał z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, cytowany w informacji prasowej.

Badania opublikowano w czasopiśmie ACS Environmental Science and Technology – Water.

Czytaj też:
Jak zamienić osady ściekowe w nawóz? Polscy naukowcy mają plan