Czarnuszka może pomóc chorym na COVID-19. Nowe odkrycie Australijczyków

Czarnuszka może pomóc chorym na COVID-19. Nowe odkrycie Australijczyków

Dodano: 
Czarnuszka, zdjęcie ilustracyjne
Czarnuszka, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Dionisvera
Maleńkie ziarenka Nigella sativa (czyli czarnuszki siewnej) przez lata uznawane były za „złoto faraonów”, które było w stanie uleczyć wszystko prócz... śmierci. Naukowcom z Australii udało się wykazać, że jeden ze składników aktywnych tej rośliny mógłby być wykorzystywany wspomagająco do leczenia zakażonych koronawirusem.

Czarnuszka od zarania dziejów była uznawana za uniwersalny lek na wiele chorób, który działa przeciwbólowo, łagodzi kaszel, katar sienny i napady astmy, a także reumatoidalne zapalenie stawów, wrzody żołądka (zwalcza bakterię Helicobacter pylori), egzemę i wypryski skórne (w tym trądzik), pomaga przy zatruciach i biegunkach, obniża poziom glukozy we krwi, a nawet radzi sobie z wyjątkowo trudnym do zwalczenia gronkowcem złocistym (MRSA) – co udowodniono naukowo.

W warunkach laboratoryjnych (bez badań z udziałem ludzi) potwierdzono również właściwości antynowotworowe tej rośliny (w przypadku komórek białaczki mieloblastycznej HL60, raka piersi MCF-7, raka szyjki macicy, gruczolakoraka krtani, raka okrężnicy i kostniakomięsaka). Okazuje się, że to nie koniec wyjątkowych właściwości czarnuszki.

Czarnuszką w koronawirusa? Naukowcy z Australii odkryli nowe zalety tej rośliny

Na łamach „Clinical and Experimental Pharmacology and Physiology” zespół australijskich naukowców pod kierunkiem prof. Kaneez Fatima Shad z University of Technology w Sydney wykazał, że składnik aktywny tej rośliny, czyli tymochinon (który w największym stopniu zawiera olej z czarnuszki), może przywierać do białka kolca wirusa SARS-CoV-2, co zapobiega dalszej infekcji w obrębie płuc. Dzięki silnym właściwościom przeciwzapalnym może na dodatek hamować tzw. burzę cytokinową, do której dochodzi u najciężej chorych na COVID-19.

„Nigella sativa i tymochinon są obiecującymi środkami terapeutycznymi zwalczającymi współczesne choroby zapalne i zakaźne, w tym COVID-19” – przekonują australijscy naukowcy na łamach „Clinical and Experimental Pharmacology and Physiology”.

twitter

Obecnie naukowcy planują wykorzystać nanotechnologię do stworzenia skutecznego leku doustnego opartemu na tymochinonie z czarnuszki (Nigella sativa), który w przyszłości mógłby zostać wykorzystywany do wspomagania leczenia chorych na COVID-19.

Samo spożywanie nasion lub oleju z czarnuszki może mieć jedynie działanie profilaktyczne, a choć prawie w ogóle nie ma przeciwwskazań do stosowania tej rośliny, to odradza się jej używanie kobietom w ciąży, matkom karmiącym oraz osobom z niedociśnieniem – głównie ze względu na to, że czarnuszka może znacząco obniżać ciśnienie krwi.

Czytaj też:
Natto – japoński specyfik, który blokuje... koronawirusa. Przełomowe odkrycie?
Czytaj też:
Orzeszki ziemne mogą zwiększać ryzyko przerzutów nowotworowych. Nowe odkrycie

Źródło: Zdrowie WPROST.pl / Clinical and Experimental Pharmacology and Physiology / University of Technology Sydney