Znów zmieniają się objawy COVID–19. Sprawdź, czy ich nie masz

Znów zmieniają się objawy COVID–19. Sprawdź, czy ich nie masz

Dodano: 
Ból gardła - ilustracja
Ból gardła - ilustracja Źródło: Shutterstock / staras
Wiele osób gdy „dopadnie” ich covid, pociesza się, że to „zwykłe” przeziębienie, bo nie straciły węchu ani smaku, zdarza się, że nie mają też gorączki. Lekarze przestrzegają, że tak jednak nie jest. Objawy koronawirusa stają się coraz mniej specyficzne i zaczynają w coraz większym stopniu przypominać jesienne infekcje.

Mimo że wydaje się, że infekcje mają u większości pacjentów łagodniejszy przebieg, to liczba zgonów w Polsce niepokojąco rośnie – oceniają specjaliści. Wiadomo, że Omikron nadal ewoluuje i ucieka przed odpornością wytworzoną przez poprzednie infekcje i szczepienia.

„Trudno odpowiedzieć na pytanie: w jakim punkcie pandemii jesteśmy. Na podstawie szczątkowych danych pochodzących z testów oraz badań ścieków, nie można określić rzeczywistej zachorowalności, hospitalizacji i śmiertelności” – powiedział wirusolog dr Paweł Grzesiowski, cytowany w portalu Medonet.

Nowe objawy COVID–19

Tim Spector, profesor epidemiologii genetycznej w King's College London i współtwórca aplikacji COVID ZOE, która śledzi zmiany objawów choroby wskazuje, że „często nawet lekarze stosują wytyczne dotyczące objawów COVID–19, które są błędne”. Obecnie u dwóch trzecich osób COVID-19 zaczyna się bólem gardła. Gorączka i utrata węchu są rzadkością – wskazuje ekspert. 20 proc. chorych zgłasza również, że zakażeniu towarzyszyła u nich biegunka, która utrzymywała się przez okres ok. 7 dni.

Jesteśmy obojętni wobec trwającego zagrożenia

W opinii specjalistów, mamy do czynienia z reakcją wyparcia i wypalenia i dlatego jesteśmy coraz bardziej obojętni wobec trwającego zagrożenia. Nie stosujemy maseczek, nie dezynfekujemy rąk i tylko niektóre osoby się szczepią. Zakażone osoby mogą rozprzestrzeniać wirusa, nie zdając sobie z tego sprawy, bo nie podejrzewają COVID–19 i nie robią testów.

„Wygląda na to, że ludzkość pogodziła się już z tym, że część ludzi umrze na COVID–19” — stwierdził ekspert.

Szczepić się czy nie?

Lekarze przestrzegają, że koronawirus wciąż zabija, dzięki szczepieniom przebieg choroby u większej liczby chorych jest jedynie łagodniejszy.

„Biwalentne boostery pomagają przywrócić ochronę, która mogła spaść od ostatniej dawki – a także zapewniają dodatkową ochronę tobie i osobom wokół ciebie przed wszystkimi mutacjami wariantu Omikron. Im więcej osób jest na bieżąco ze szczepieniami, tym większą mamy szansę na uniknięcie możliwego wzrostu zachorowań na COVID–19 tej jesieni i zimy” – uważa wirusolog dr Paweł Grzesiowski.

Czytaj też:
Dr Grzesiowski: Potrzebujemy nowych szczepionek przeciw COVID-19