Sztuczna inteligencja już od dawna jest wykorzystywana w wielu dziedzinach. W medycynie jest szczególnie potrzebna, ponieważ za większość błędnych diagnoz odpowiada zwykły, ludzki błąd, a czasem po prostu brak doświadczenia. Bywa, że objawy są nieswoiste, a nawet najbardziej zaawansowane badania nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Dobrym przykładem jest tomografia komputerowa. Choć jest to badanie niezwykle dokładne, czasem ludzkie oko może nie dostrzec drobnych zmian. To szczególnie niebezpieczne, gdy liczy się czas.
Sztuczna inteligencja rusza na pomoc
– Celem projektu BrainScan jest stworzenie systemu wspomagającego interpretację obrazów tomografii komputerowej głowy. Bazujemy na funkcjach uczenia maszynowego. Naszym celem jest skrócenie czasu interpretacji badań tomografii komputerowej głowy i zwiększenie precyzji tej interpretacji – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Robert Kitłowski, prezes i współzałożyciel spółki BrainScan.
Oprogramowanie wykorzystuje uczenie maszynowe do analizy obrazów tomografii komputerowej głowy w celu wykrywania i oceny zmian w mózgu.
– Bazujemy na trójwymiarowych sieciach neuronowych. To konwolucyjne sieci, jest to głębokie uczenie, najwyższy poziom technologii światowej. Bazujemy na najnowszych osiągnięciach w tej dziedzinie – przekonuje Robert Kitłowski.
System przeszukuje całe archiwum skanów w poszukiwaniu podobnych zdarzeń. W ciągu kilku sekund pobrane skany są przedstawiane lekarzowi wraz z lokalizacją zmian podobnych do danego przypadku, pokazuje też szczegóły dotyczące diagnozy, leczenia i wyników. To oznacza, że sztuczna inteligencja sama zdiagnozuje i podpowie rozwiązanie.
W samej tylko Europie wykonuje się 13 mln tomografii komputerowych głowy rocznie.
Start-up niedawno otrzymał milion dolarów finansowania na badania i rozwój od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Finansowanie ma umożliwić dalszy rozwój najnowocześniejszego silnika analitycznego do obrazowania 3D.
Czytaj też:
Łukasz Szumowski dla „Wprost”: Będą miliardy na zdrowie