Jajka wszy a łupież. Jak usunąć wszy, nimfy i gnidy?

Jajka wszy a łupież. Jak usunąć wszy, nimfy i gnidy?

Dodano: 
Wszy we włosach
Wszy we włosachŹródło:Shutterstock
Wszy to nadal dość powszechny problem, z którym muszą borykać się m.in. rodzice dzieci uczęszczających do żłobków, przedszkoli oraz szkół, a także dzieci, które wyjeżdżają na letnie i zimowe kolonie. Czy można pomylić jaja wszy (gnidy wszy) z łupieżem? Jak wyglądają gnidy? Jak pozbyć się wszy? Podpowiadamy.

Wszawica jest chorobą zakaźną, która nadal dość często utrudnia życie, powodując bardzo uciążliwy świąd skóry głowy. Choć wszy bywają kojarzone z brudem, trudnymi warunkami bytowymi i biedą, to pasożyty te możemy złapać niemal wszędzie. Wystarczy krótki kontakt z osobą, która ma wszawicę, aby pojawiły się poważne problemy. Wszy doskonale czują się w dużych skupiskach ludzi. Możemy przywieźć tych małych krwiopijców z wakacji spędzanych np. na polach namiotowych i w domkach kempingowych, kolonii, obozów itp. Najczęściej wszawica dotyczy uczęszczających do żłobków, przedszkoli i szkół podstawowych dzieci, od których zarażają się osoby dorosłe. Tak naprawdę, nigdzie nie jesteśmy bezpieczni, bo wszawicą możemy zarazić się od mijanej na ulicy osoby, w komunikacji miejskiej, wypożyczając sprzęt ochronny np. kask narciarski, a także przebywając w szpitalu lub sanatorium.

Wszawica wymaga dużo cierpliwości oraz szybkiego reagowania, dzięki czemu ograniczymy ryzyko rozprzestrzeniania się tej choroby. Z wszami możemy walczyć na kilka sposobów, jednak pozbycie się dorosłych owadów i ich larw, czyli gnid, ze skóry głowy i powierzchni włosów to nie wszystko. Konieczne jest także odpowiednie posprzątanie mieszkania po uporaniu się z wszawicą, co pozwoli uniknąć wtórnego zakażenia.

Warto dowiedzieć się więcej na temat objawów i leczenia wszawicy, bo pomoże to szybko uporać się z uciążliwym problemem. Należy pamiętać, że wszy nie mogą stać się powodem do drwin i wykluczenia z grupy rówieśniczej! Często zdarza się, że po epidemii wszawicy np. w przedszkolu, winą obarczane jest dziecko odbiegające od grupy pod względem zamożności rodziców lub pochodzenia, co jest bardzo krzywdzące i nie zawsze zgodne z prawdą. Wszy możemy złapać wszędzie np. w hotelu, pensjonacie, pociągu, w szatni obiektu sportowo-rekreacyjnego, dlatego należy powstrzymać się od złośliwych komentarzy i jak najszybciej przystąpić do zwalczania wszy głowowej.

Wszy – co warto o nich wiedzieć?

Wesz głowowa (Pediculus humanus capitis) jest jednym z kilku ektopasożytów, które bytują na człowieku. Towarzyszy ona ludzkości od bardzo dawna. Pomimo wielu usilnych działań nie udało się wyeliminować populacji tych pasożytów i nadal sprawiają one poważne problemy, prowadząc do występowania uciążliwych dolegliwości w postaci świądu skóry głowy. Inne wszy, którymi możemy się zarazić to bytująca w okolicy owłosienia miejsc intymnych wesz łonowa (Pediculus humanus pubis) i wesz odzieżowa (Pediculus humanus vestimenti).

Problem wszawicy pojawia się przede wszystkim w okresie wakacji i ferii zimowych, a także tuż po powrocie dzieci do żłobków, przedszkoli i szkół po dłuższej przerwie. Wszawica stosunkowo często pojawia się w dużych miastach, małych miasteczkach i na wsiach. Niegdyś profilaktycznie sprawdzano włosy dzieci w celu wykrycia wszy, jednak obecnie się tego nie praktykuje.

Jest jedna dobra wiadomość – w naszej szerokości geograficznej wszy nie przenoszą poważnych chorób, jednak zarażając się wszawicą np. w krajach tropikalnych, ryzyko zakażenia różnymi chorobami, jest bardzo duże.

Wszy doskonale czują się w dużych skupiskach ludzkich, bo mają wówczas pod dostatkiem pokarmu, który stanowi nasza krew. Wszami nie można zarazić się od domowych zwierząt futerkowych – na psach, kotach i innych domowych pupilach żerują pchły, które nie stanowią dla nas zagrożenia.

Jak wygląda wesz głowowa?

Wesz głowowa to niewielkich rozmiarów pasożyt zewnętrzny, który bytuje na owłosionej skórze głowy. Najlepiej czuje się na czubku głowy, za uszami i na wysokości karku, blisko nasady włosów – w tych miejscach najczęściej pojawia się uporczywy świąd, zaczerwienienie i pieczenie skóry oraz znajdują się skupiska jaj wszy, które nazywamy gnidami.

Dorosłe wszy mają zaledwie 2-3 mm wielkości, brązowawy kolor i owalny kształt. Poruszają się dzięki trzem parom odnóży. Nimfy, czyli młode wszy, są nieco jaśniejsze i mniejsze – ich wielkość to około 0,5 – 1,5 mm. Dorosła wesz składa każdego dnia swojego życia kilka jaj, z których wylęgają się nimfy, a następnie i one same zaczynają składać gnidy. W krótkim czasie populacja wszy na naszej głowie może znacząco się powiększyć, powodując na skórze głowy stany zapalne oraz stając się przyczyną uporczywego świądu. Na skutek drapania skóry głowy dochodzi do mikrouszkodzeń naskórka, które następnie mogą ulegać nadkażeniu bakteryjnemu, bo pod naszymi paznokciami i na dłoniach bytują różne drobnoustroje. Wszawicy trudno jest zapobiegać – możemy się nią zarazić nie tylko podczas bezpośredniego kontaktu głowa do głowy. Wesz może przeskoczyć na włosy dziecka lub na naszą głowę z większej odległości, a także możemy przenieść na włosy gnidy, korzystając np. ze wspólnych ręczników, pościeli, wypożyczonego śpiwora itp., jeżeli były one używane przez osobę chorującą na wszawicę i nie zostały właściwie wyprane w ciągu 48 godzin od kontaktu z głową osoby chorej.

Jak wyglądają gnidy?

Jaja wszy (gnidy) są znacznie mniejsze – ich wielkość można porównać do wielkości ziarnka maku. Jeżeli dobrze się nie przyjrzymy, to na pierwszy rzut oka, możemy pomylić je z łupieżem, bo mają jasny kolor oraz znajdują się blisko skóry głowy – zazwyczaj są przyczepione u nasady włosa, jednak mogą także znajdować się nieco dalej na włosach, gdzie przenosimy je podczas drapania skóry i czesania. Gnidy wszy są mocno przytwierdzone do włosa za pomocą kleistej substancji, dlatego, aby się ich skutecznie pozbyć, musimy wyczesywać włosy specjalnym grzebieniem. Każda samica składa gnidy przez około 20 dni. Dorosłe wszy żyją około miesiąca, jeżeli znajdują się na swoim żywicielu – poza skórą głowy mogą przetrwać zaledwie 2-3 dni. W czasie swojego krótkiego życia składają średnio 100-200 jaj, z których po kilku dniach wylęgają się larwy. Larwy potrzebują kolejnych kilku dni na przeobrażenie się w dorosłego osobnika, który może zacząć składanie jaj.

Gnidy możemy dostrzec gołym okiem, jednak czasami bywają mylone z łupieżem. Warto jednak wiedzieć, że łupież nie powoduje aż tak mocnego świądu skóry głowy oraz podrażnień w postaci zaczerwienienia, a także nie jest przyczyną powstawania na skórze głowy niewielkich krostek. Są one dość charakterystycznym objawem bytowania wszy. O obecności wszy świadczy także zlepienie włosów surowiczo-ropną wydzieliną, która może prowadzić do pojawienia się kołtunów. Co więcej, łupież możemy łatwo oderwać od skóry głowy oraz zdjąć go z włosów lub otrzepać z ubrania, a gnidy mocno przylegają do skóry i powierzchni włosów.

Jak usunąć wszy, nimfy i gnidy?

W celu leczenia wszawicy stosowane są zarówno metody naturalne, jak i dostępne w aptekach leki w formie szamponów i wcierek. Możemy skorzystać z różnych sposobów na wszy, dobierając metodę ich usunięcia do indywidualnych potrzeb. Na wszy, gnidy i nimfy możemy zastosować np. majonez, ocet jabłkowy, olejki eteryczne m.in. olejek z drzewa herbacianego. W aptekach i sklepach zielarskich dostępne są także gotowe preparaty na wszy np. o ziołowym składzie. Niegdyś wszy likwidowano także naftą kosmetyczną, jednak w przypadku delikatnej skóry może ona prowadzić do pojawienia się podrażnień.

Każda z metod redukcji wszy uwzględnia nieco inny sposób postępowania, jednak zawsze musimy zaopatrzyć się w specjalny grzebień, dzięki któremu usuniemy nadal przylegające do powierzchni włosów suche gnidy oraz martwe wszy i nimfy. Większość kuracji na wszy wymaga od nas naniesienia skórę głowy i suche włosy specjalnie przygotowanej mikstury, zawinięcia włosów folią oraz ręcznikiem, a następnie odczekania kilkunastu minut. Po upływie wyznaczonego czasu trzeba wyczesać włosy gęstym grzebieniem oraz dokładnie umyć włosy szamponem w ciepłej wodzie. Czynność często musimy powtórzyć kilka razu do momentu pozbycia się wszystkich gnid, wszy i nimf.

Po zakończeniu zabiegów mających na celu usuniecie pasożytów, trzeba koniecznie zadbać o czystość otoczenia, co pomoże ograniczyć ryzyko wtórnego zakażenia. Choć jaja, wszy i nimfy nie przetrwają długo poza naszą głową, to może się zdarzyć, że ponownie przeniesiemy je na włosy np. za pośrednictwem pościeli lub ręcznika. Aby uniknąć takiego ryzyka, trzeba dokładnie odkurzyć pomieszczenia i wyprać pościel, ręczniki, piżamy oraz odzież w temperaturze minimum 60 stopni Celsjusza, która skutecznie zabija wszy w każdym stadium ich rozwoju.

Warto także pamiętać o dokładnym umyciu grzebieni i szczotek do włosów, z których korzystamy – w celu zabicia pasożytów, wystarczy oczyścić je z włosów i zdezynfekować wrzątkiem. Martwe gnidy i martwe wszy np. z podłogi i wanny wystarczy odkurzyć lub spłukać wodą, bo nie stanowią one dla nas żadnego zagrożenia.

Czytaj też:
Swędzenie szyi – przyczyny, objawy, leczenie