Program darmowego testowania w aptekach funkcjonuje od 27 stycznia. Jednak większość aptek z takiej możliwości nie skorzystała. W dniu rozpoczęcia programu chętnych było tylko ok. 100 aptek, obecnie to ponad 250 punktów w całej Polsce.
Najmniej testów antygenowych trafiło na Podlasie i w lubuskie
Na ten moment każde województwo ma apteki, które wykonują testy antygenowe. Według informacji, jakie otrzymaliśmy z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, od początku funkcjonowania programu najwięcej testów trafiło do aptek w województwach śląskim i małopolskim, a najmniej do aptek na Podlasiu i w województwie lubuskim.
Podlascy farmaceuci nie mają warunków do testowania?
Jedna z kilku testujących aptek na Podlasiu to ta w niewielkiej miejscowości gminnej Wizna. Michał Mudrak, farmaceuta zarządzający apteką wylicza, że dziennie przychodzi tu nie więcej, niż 10 osób. – Powodów jest kilka. Uważam, że jesteśmy bardzo słabo widoczni w systemie, pacjenci nie mają jasnej informacji, gdzie takie testy są wykonywane i na jakiej zasadzie. W pierwsze dni przychodzili ludzie i myśleli, że mogą po prostu dostać darmowe testy i zrobić je w domu – opowiada farmaceuta. Zwraca jednak uwagę, że sam pomysł zwiększenia możliwości szybkiego testowania jest bardzo potrzebny.
Dziś mieliśmy panią, która jechała do szpitala do Białegostoku, w odwiedziny do kogoś. Nim dotarła na miejsce, wynik testu był już w systemie. To bardzo wygodne – podkreśla Michał Mudrak.
Tomasz Sawicki, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Białymstoku uważa, że dla wielu aptek wykonywanie testów godziłoby w podstawową ich działalność, jaką jest dystrybucja produktów leczniczych. – Farmaceuci nie mogą pozwolić sobie na to, aby osoby potencjalnie chore zagrażały innym osobom, które przychodzą kupić leki – mówi. Jego zdaniem większość aptek zwyczajnie nie ma warunków, aby taką dodatkową działalność prowadzić. Podkreśla jednocześnie, że sam pomysł testowania w aptekach nie jest zły.
Każdy nowy punkt jest czymś dobrym i pożądanym, bo oznacza ułatwiony dostęp do testowania dla pacjentów. I mam nadzieję, że uwagi, jakie przedłożyliśmy panu ministrowi jako samorząd, będą wzięte pod uwagę – dodaje.
W środę minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnił, że gotowy jest projekt rozporządzenia, który ma ułatwić aptekom organizowanie miejsc do pobierania wymazów. Niewykluczone, że w osobnym komunikacie, apteki dostana jasny sygnał, że mogą punkty wymazowe organizować także w namiotach ustawionych na zewnątrz.
Czytaj też:
Apteki będą mogły testować na COVID-19 na zewnątrz? Jest zapowiedź ministra Niedzielskiego