Nadciśnienie jest główną przyczyną zgonów, gdyż doprowadza do choroby wieńcowej, zawału serca i udaru mózgu. Co roku przyczynia się do śmierci 7 mln ludzi na świecie (stanowi to 15 proc. wszystkich zgonów). Zapobieganie nadciśnieniu powinno być jednym z głównych działań w prewencji chorób sercowo-naczyniowych – powiedzieli specjaliści podczas spotkania z dziennikarzami.
Prof. Pekka Jousilahti z Narodowego Instytutu Zdrowia w Helsinkach (Finlandia) powołał się na własne badania pokazujące, jak na nasze zdrowie wpływa większa aktywność fizyczna, dbanie o odpowiednią masę ciała, spożywanie warzyw i owoców oraz ograniczenie konsumpcji alkoholu. - Na tej podstawie, analizując styl życia danej osoby, z dużym prawdopodobieństwem można przewidzieć, jakie będzie u niej nadciśnienie, a tym samym i ryzyko zgonu - powiedział.
Fiński specjalista przebadał prawie 20 tys. kobiet i mężczyzn w wieku od 25 do 74 lat, którzy w chwili rozpoczęcia obserwacji nie wykazywali nadciśnienia (było to w latach 1981-2002). Określono jednocześnie ich styl życia. Okazało się, że przestrzegając choćby jednego czynnika zdrowotnego, np. uprawiając sport, można o jedną trzecią zmniejszyć ryzyko nadciśnienia. Dołączenie do tego drugiego parametru zdrowotnego, jak choćby spożywanie większej ilości warzyw i owoców, zmniejsza ryzyko nadciśnienia o 50 proc. wśród mężczyzn i o 30 proc. u kobiet.
- Mężczyźni bardziej korzystają na zmianie stylu życia, co jedynie potwierdza, jak ważny jest on dla zachowania ich zdrowia - powiedział prof. Jousilahti. W krajach, w których mężczyźni częściej przestrzegają zdrowego stylu życia, np. w Holandii i Finlandii, mniejsza jest różnica w przeciętnej długości życia między oby płciami. W Polsce mężczyźni wciąż żyją średnio o 8 lat krócej niż kobiety, w Holandii jedynie o 3-4 lata.
Fiński specjalista doradza mężczyznom, żeby przede wszystkim ograniczyli spożycie alkoholu. Namawia również do większej aktywności fizycznej i zmiany diety. Twierdzi, że prozdrowotny styl życia ma również istotny wpływ na ryzyko chorób układu krążenia u kobiet. Dlatego również one nie powinny o tym zapominać.
W badaniach fińskich specjalistów nie uwzględniono palenia tytoniu. Podkreślono, że ma ono znaczny wpływ na ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, ale nie wpływa znacząco na nadciśnienie tętnicze krwi. Zwrócono jedynie uwagę, że coraz więcej kobiet pali papierosy, co zwiększa zarówno ryzyko zawału serca i udaru mózgu, jak i raka płuc.
zew, PAP