Adwokat powołuje się w swoim wpisie na „Wytyczne konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej, dotyczące teleporad w podstawowej opiece zdrowotnej, udzielanych w czasie epidemii wywołanej wirusem SARS-CoV-2”.
Kiedy możesz żądać osobistej wizyty lekarza dla twojego dziecka?
Przede wszystkim, wspomniane wyżej wytyczne przewidują, że nawet teleporady lekarz ma udzielać z najwyższą ostrożnością i mając na uwadze to, że rodzic zna swoje dziecko najlepiej i umie u niego rozpoznać niepokojące objawy. Zarówno w przypadku podstaw do wystąpienia o wizytę osobistą w przypadku dzieci, jak i dorosłych, wystarczy jeden z wymienionych niżej powodów. Nie muszą się pojawić wszystkie jednocześnie.
Jeśli zależy ci na osobistej wizycie lekarza u twojego dziecka, możesz się o nią ubiegać, gdy:
- Występuje u niego utrzymująca się gorączka.
- Dziecko jest albo senne, albo nadmiernie pobudzone.
- Ma silny ból głowy.
- Pojawiła się u niego niewyjaśniona wysypka.
- Cierpi na silny ból brzucha.
- Ma powtarzające się wymioty i ma biegunkę.
- Nie chce przyjmować płynów.
- Występują u niego objawy odwodnienia.
Kiedy dorosły pacjent ma prawo żądać osobistej wizyty lekarskiej?
Adwokat, na podstawie interpretacji aktualnych wytycznych, w przypadku dorosłych wskazuje na takie przyczyny jak:
- Występowanie objawów o niejasnym charakterze i znacznym nasileniu. Objawy te muszą nie ustępować z biegiem czasu i być przyczyną istotnego niepokoju pacjenta.
- Brak poprawy stanu zdrowia pacjenta po co najmniej dwóch teleporadach, udzielonych z tego samego powodu, w sytuacji, gdy osobista wizyta lekarza jest możliwa do realizacji.
- Sytuacja, w której ustalenie postępowania diagnostyczno-terapeutycznego nie jest możliwe na podstawie informacji zebranych w czasie teleporady.
- Sytuacja, w której stan pacjenta wskazuje na konieczność przeprowadzenia badania przedmiotowego lub innych procedur w zakresie kompetencji POZ, które nie są możliwe do zrealizowania w trakcie teleporady.
facebookCzytaj też:
Ubierasz dziecko „na cebulkę”? W innych krajach to nie do pomyślenia. Tak wygląda hartowanie na Zachodzie