Zaburzenia snu dotyczą coraz większej grupy osób. Często jednak pacjenci zwlekają z wizytą u specjalisty mając nadzieję, że problem sam minie np. gdy skończą się nadgodziny w pracy lub poprawi się sytuacja finansowa. Tymczasem zaburzenia snu same w sobie sprzyjają występowaniu chorób i obniżają naszą wydolność, w tym radość z życia.
Zaburzenia snu – skąd się biorą?
– One wynikają ze struktury snu. Sen składa się z naprzemiennych cykli: sen płytki, głęboki i REM – tłumaczył psychiatra i ekspert od zaburzeń snu dr Michał Skalski. Budzić mogą nas zarówno czynniki zewnętrzne (np. hałas), jak i wewnętrzne (stres, niepokój). – Każdy z nas się budzi, ale nie każdy to pamięta. Gdy człowiek jest młody i zdrowy, śpi na wygodnym łóżku i w zaciemnionym pokoju, to nawet jak się wybudzi, szybko zasypia – tłumaczy ekspert.
Rejestrujemy te pobudki, którym towarzyszy np. wizyta w toalecie, zerkanie na zegarek, dolegliwości bólowe.
Co oznacza budzenie się o konkretnej godzinie?
Medycyna chińska sugeruje, że godzina, o której się budzimy, świadczy o konkretnym problemie zdrowotnym, np. chorej tarczycy. Co na to dr Skalski? – Naukowo udowodnić się tego nie udało, jednak jak we wszystkim, jest tutaj ziarno prawdy – mówi. Skąd biorą się pobudki o konkretnej godzinie, wyjaśnił w programie "Dzień dobry TVN". Obejrzyj wideo:
Czytaj też:
Jak objawia się nerwica?