Technologia coraz skuteczniej eliminuje tradycyjne pisanie. Używanie klawiatury, ale także coraz doskonalszych programów, które same spisują dyktowane słowa, sprawia, że ręczne pismo przechodzi do lamusa. Badania naukowe dowodzą jednak, że warto tę umiejętność pielęgnować, bo doskonale aktywizuje mózg.
Ręczne pisanie pobudza złożone połączenia nerwowe
Zagadnieniem w ostatnich latach zajmowało się wielu naukowców, m.in. biolodzy z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii. Badali oni mózgi dzieci i młodych dorosłych podczas pisania. Wnioski? Sama fizyczna czynność tworzenia odręcznych liter aktywowała bardziej złożone połączenia nerwowe. Mimo że pisanie na klawiaturze również wymaga fizycznego ruchu, nie pobudziło mózgu do takiej samej aktywności, jak pisanie ręczne. Okazało się także, że obszary mózgu skorelowane z pamięcią roboczą i kodowaniem nowych informacji były bardziej aktywne podczas pisania odręcznego.
Wiele innych badań potwierdza tę teorię, kładąc nacisk przede wszystkim na wagę nauki pisania ręcznego w rozwoju dzieci. Bo choć nauka sprawnego pisania na klawiaturze jest we współczesnym świecie niezbędna, to pisanie ręczne doskonale stymuluje mózg młodego człowieka.
Jakie korzyści przynosi ręczne pisanie?
Ręczne pisanie (ale też rysowanie) ma tak samo dobry wpływ na dzieci, jak i dorosłych. Daje szereg różnych korzyści:
- pobudza kreatywność,
- pomaga uporządkować myśli,
- ułatwia zapamiętywanie,
- poprawia koncentrację,
- poprawia sprawność ręki i zdolności motoryczne.
23 stycznia jest obchodzony Dzień Pisma Ręcznego. To dzień urodzin Johna Hancocka, jednego z sygnatariuszy Deklaracji Niepodległości, który był znany z charakterystycznego podpisu.
Czytaj też:
3 nawyki mogą negatywnie wpływać na twoje zdrowie psychiczne. Lepiej na nie uważać