Niedobór snu jest powszechnym problemem, występującym wśród społeczności na całym świecie. Ponieważ wiadomo, że chroniczne niewyspanie wpływa nie tylko na nasze samopoczucie i poziom koncentracji w ciągu dnia, ale też sprzyja tyciu i występowaniu chorób (np. cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca), naukowcy starają się znaleźć nowe sposoby w walce z bezsennością.
Przewlekłe niewyspanie – jak sobie pomóc?
Istnieje wiele różnych sposobów wspierania higieny snu. Mówi się np. o tym, by przed snem zrezygnować z alkoholu i papierosów, a zamiast tego wziąć relaksującą kąpiel i poczytać książkę. Specjaliści radzą też, by wieczorem unikać urządzeń elektronicznych, emitujących niebieskie światło, zmienić materac na wygodniejszy i regularnie uprawiać sport.
Jednak okazuje się, że istnieje jeszcze jeden czynnik, który znacznie wpływa na jakość naszego snu. Minus? Nie tak łatwo nim sterować. To nie picie ziółek przed snem.
Jakość snu a usposobienie człowieka
Badanie, które ukazało się w czasopiśmie „Behavioural Medicine”, wykazało, że optymiści zwykle śpią lepiej. Jest to odkrycie oparte na wcześniejszych badaniach, które sugerowały, że optymiści mają lepsze zdrowie sercowo-naczyniowe.
Naukowcy przebadali 3548 uczestników w wieku 32–51 lat, którzy wzięli udział w badaniu rozwoju ryzyka tętnic wieńcowych u młodych dorosłych (CARDIA). Aby ocenić optymizm uczestników, naukowcy poprosili ich o wyrażenie zgody na serię 10 stwierdzeń przy użyciu pięciostopniowej skali Likerta, od „zdecydowanie zgadzam się” do „zdecydowanie się nie zgadzam”.
Stwierdzenia były pozytywne (takie jak „Zawsze optymistycznie patrzę w przyszłość”) i negatywne (takie jak: „Nie oczekuję, że wszystko pójdzie po mojej myśli”). W ramach badania CARDIA uczestnicy informowali o jakości swojego snu dwa razy w odstępie 5 lat, wspominając liczbę godzin, w których spali regularnie, oraz wszelkie objawy bezsenności.
Niektórzy uczestnicy wypełnili również Wskaźnik Jakości Snu Pittsburgha i Skalę Senności Epwortha oraz nosili monitory aktywności, które obiektywnie mierzyły, jak długo spali i jak niespokojni byli w nocy.
Uczestnicy z wyższymi wynikami częściej spali przez 6-9 godzin każdej nocy, a 74 proc. rzadziej cierpieli na bezsenność. Badanie zdecydowanie powiązało problemy ze snem z byciem pesymistą, nawet po uwzględnieniu innych czynników.
Czytaj też:
Dlaczego alkohol i nikotyna zakłócają sen bardziej niż kawa?