Kobieta przez lata nie radziła sobie z bezsennością. Pomogła jej... lektura pradziadka

Kobieta przez lata nie radziła sobie z bezsennością. Pomogła jej... lektura pradziadka

Dodano: 
Pobudka
PobudkaŹródło:Unsplash / Kinga Cichewicz
Dziennikarka Kate Mikhail zdradziła swój sposób na bezsenność, który wypracowała po latach zmagania się z chronicznym brakiem snu.

Chroniczny brak snu jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia. Zwiększa ryzyko otyłości i rozwoju pewnych schorzeń, takich jak choroby serca i cukrzyca. Dodatkowo może mieć znaczący wpływ na zdrowie psychiczne, obniżając satysfakcję z życia i poziom energii w ciągu dnia.

Kobieta cierpiała na brak snu

Przez lata dziennikarka Kate Mikhail zmagała się z chroniczną bezsennością. Walka o zmrużenie oka toczyła się nieraz do 3 nad ranem, podczas gdy kolejnego dnia musiała wstawać do trójki swoich dzieci. W konsekwencji każdego dnia była niewyspana i bezradna. Brak snu odbijał się na jej samopoczuciu zarówno emocjonalnym, jak i fizycznym.

„W tym czasie czułam się całkowicie wyczerpana; siedząc na łóżku marzyłam, żebym od razu zasnęła, bo miałam przed sobą tylko kilka godzin snu” — wspomina kobieta – Po godzinie lub dwóch stawałam się coraz bardziej świadoma upływu czasu. Wtedy mój niepokój zaczynał się nasilać, zwłaszcza jeśli miałam coś ważnego do załatwienia następnego dnia”.

Książka pradziadka

Kate próbowała wszelkich tradycyjnych metod leczenia bezsenności. Wyciszała się wieczorami, pilnowała regularnych godzin chodzenia spać, nie używała ekranów przed snem. Dodatkowo wkładała zatyczki do uszu i rozpylała w sypialni olejki eteryczne. Ale nie to przyniosło jej oczekiwane rezultaty. Kobieta wzięła kiedyś do ręki książkę napisaną przez jej pradziadka, uczonego w dziedzinie hipnozy klinicznej.

Jednym z kluczowych faktów, które ustalił jej pradziadek Richard Waters, był fakt istnienia naszego podświadomego „języka”, który może pomóc zasnąć. Innymi słowy to, jak wielki nasze myśli mają wpływ na przygotowanie naszego organizmu do snu. Odkryła, że jej problem z bezsennością może być czymś w rodzaju „samospełniającej się przepowiedni”, gdy myśli o sobie jako o kimś, kto nie może spać.

Światełko w tunelu

Kate przestała postrzegać bezsenność jako część swojej tożsamości, a raczej traktowała każdą bezsenną noc jako pojedynczy incydent, który po prostu jej się przydarzał. Może mieć on wpływ na dzisiejszy dzień, ale nie musi na jutro.

„Praca naszego mózgu opiera się na sygnałach, które mu przekazujemy; może on działać tylko z tym, co mu przedstawiamy. Jeśli mówimy sobie, że nie możemy zasnąć i nigdy nie będziemy spać dobrze, to wszystko się dzieje. (...) Jeśli ciągle powtarzasz sobie, że twój sen jest okropny, twój mózg się odpowiednio dostosuje” – wyjaśnia Kate.

Dalsze zagłębianie się w naukę stojącą za powiązaniem umysł-ciało, ostatecznie pozwoliło jej odzyskać kontrolę nad snem. Dziennikarka postanowiła podsumować zebrane przez siebie obserwacje i wydać je w formie książki. Tak powstała pozycja Teach Yourself to Sleep: przewodnik byłego cierpiącego na bezsenność.

instagram

Te rzeczy pomogły lepiej spać

Oprócz zmiany sposobu myślenia, do jej osiągnięcia przyczyniły się zdrowe nawyki: kontrolowanie stresu emocjonalnego, dieta i skupienie się na czynnościach przynoszących energię w ciągu dnia. Stawiała także na wieczorne odsłuchiwanie medytacji, którą wcześniej nagrała własnym głosem. Ten rodzaj autohipnozy okazał się być użytecznym sposobem przygotowania zarówno umysłu, jak i ciała do snu.

„Wybierz się na poranny spacer, aby zmaksymalizować swoją ekspozycję na światło dzienne. Nasze ciała działają w rytmie dobowym i musimy każdego dnia przestawiać nasz zegar biologiczny, a ekspozycja na światło słoneczne jest kluczowym sposobem, w jaki to robimy. Polecam również wpatrywanie się w ciemną ciemność swojej sypialni. W ten sposób wyzwalasz uwalnianie hormonu melatoniny, który jest właśnie tym, czego potrzebujesz, aby poczuć senność i wyłączyć stan czuwania” – dodaje kobieta.

Czytaj też:
Dlaczego mężczyźni budzą się z porannym wzwodem?