Dieta, nawyki dotyczące snu, a nawet radzenie sobie ze stresem mają wpływ na długość ludzkiego życia. O ile nie wydarzy się nagły wypadek, dobre nawyki pozwalają cieszyć się zdrowiem i dłuższym życiem. Jednak jest jeden niezdrowy nawyk, którego skutki mogą być katastrofalne. Badania wykazały, że może skrócić oczekiwaną długość życia o... 28 lat. Chodzi o nadużywanie alkoholu.
Alkohol – droga do przedwczesnej śmierci
Naukowcy ze szwedzkiego Instytutu Karolinska przeanalizowali nawyki związane z piciem ponad miliona osób w trzech krajach europejskich (Dania, Finlandia, Szwecja). Odkryli, że ci, którzy byli wcześniej hospitalizowani z powodu zaburzeń związanych z używaniem alkoholu, mają niewielką średnią długość życia: 47 do 53 lat dla mężczyzn i 50 do 58 lat dla kobiet.
„Oczekiwana długość życia była od 24 do 28 lat krótsza u osób z zaburzeniami alkoholowymi niż w populacji ogólnej” – podsumowali naukowcy.
„Małe” picie też jest szkodliwe
Co ciekawe, teoria ta nie odnosi się tylko do standardowo rozumianego alkoholizmu. Naukowcy odkryli, że osoby pijące umiarkowanie również mogą narażać swoje zdrowie na poważne konsekwencje. Wyniki badań serca ponad 107 000 Europejczyków pokazały, że ci, którzy piją tylko jeden „mały” napój alkoholowy dziennie, znacznie zwiększają ryzyko rozwoju choroby serca zwanej migotaniem przedsionków, które może prowadzić do udaru. W badaniu „mały” napój zdefiniowano jako 330 mililitrów piwa (mniej niż typowa puszka).
Sprawdź, czy jesteś uzależniony
Jeśli uważasz, że możesz mieć problem z piciem, spróbuj całkowicie nie pić przez miesiąc. Jeśli nie możesz tego wytrzymać, może to oznaczać problem. Powinieneś także zapytać ludzi wokół ciebie o opinie. Jeśli są zaniepokojeni twoim zachowaniem i podejrzewają nałóg, nie wahaj się zasięgnąć profesjonalnej pomocy. Im szybciej otrzymasz leczenie, tym dłużej będziesz żyć.
Czytaj też:
W tych krajach spożywa się najwięcej alkoholu. Lista