Maseczki w aptekach tylko do końca kwietnia. Co z innymi placówkami służby zdrowia?

Maseczki w aptekach tylko do końca kwietnia. Co z innymi placówkami służby zdrowia?

Dodano: 
Apteka
Apteka Źródło: Shutterstock / Halfpoint
Już tylko do końca kwietnia będzie obowiązek zakładania maseczek w aptekach. Zapowiedź zmian w tym zakresie opublikowano w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Czy maseczki przestaną obowiązywać w pozostałych placówkach ochrony zdrowia? Zapowiadane zmiany komentuje dla „Wprost ” dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

Najważniejsza informacja opublikowana w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego dotyczy zniesienia obowiązku zasłaniania ust i nosa w aptekach. Dotychczasowy nakaz noszenia maseczek spowodowany był wysoką ilością zakażeń wirusem SARS-CoV-2 oraz zakażeń wirusem grypy, które stanowią czynnik mogący negatywnie wpływać na sytuację zdrowotną populacji.

Dlaczego noszenie maseczek w aptekach nie będzie już konieczne?

W uzasadnieniu projektu podano, że zniesienie obowiązku noszenia maseczek w aptekach jest „pochodną wysokiego poziomu immunizacji (uodpornienia – red.) osób zatrudnionych w aptekach, jak również wdrażania przez podmioty prowadzące apteki dodatkowych rozwiązań organizacyjnych zapewniających ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2 w aptekach”.

Do kiedy nakaz noszenia maseczek będzie obowiązywał w innych placówkach służby zdrowia?

Nakaz zasłaniania nosa i ust maseczkami będzie nadal obowiązywał w pozostałych placówkach systemu ochrony zdrowia. Projekt zmiany rozporządzenia przedłuża go do dnia 30 czerwca 2023 r. Aktualne rozporządzenie obowiązuje bowiem tylko do końca kwietnia.

Co na temat zniesienia nakazu noszenia maseczek w aptekach sądzą lekarze?

Zdaniem dr. Michała Sutkowskiego, prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych zniesienie nakazu zakrywania ust i nosa w aptekach nie jest dobrym pomysłem i należałoby go wnikliwie rozważyć. Uważa on, że ten wymóg należałoby zostawić, tak jak zostawia się go w przychodniach i placówkach szpitalnych.

Jeśli wprowadzilibyśmy jako zasadę noszenie maseczek w aptekach i przychodniach i szpitalach już na wieki wieków, poza wyjątkami gdzieś na zapleczach aptek czy przychodni, to byłoby to z korzyścią dla wszystkich. Bo pamiętajmy, że apteki to miejsca, których po leki przychodzą ludzie chorzy i nie chodzi tu tylko o osoby zakażone koronawirusem. To jest miejsce potencjalnego spotkania i wymiany pacjenta zdrowego z osobą, która przechodzi infekcję – mówi dr Michał Sutkowski.

Zniesienie obowiązku noszenia maseczek w aptekach, zdaniem dr. Sutkowskiego sankcjonuje obecny status quo, kiedy w praktyce nakaz zakrywania ust i nosa nie jest egzekwowany i tylko 2-3 na 10 osób nosi maseczki w aptekach.

„Nakaz noszenia maseczek powinno się wprowadzać zwłaszcza w sezonie epidemicznym, ale zostawienie tego nakazu na stałe uprościłoby sytuację” – uważa ekspert.

Czytaj też:
Część Polaków nie chce szczepić swoich dzieci. Wracają choroby zakaźne
Czytaj też:
Koronawirus nie zniknął. Małe zainteresowanie piątą dawką szczepionki na COVID-19