Średnio Polakowi brakuje 1,5 zęba. Stomatolog alarmuje: Mycie dwa razy dziennie to za mało

Średnio Polakowi brakuje 1,5 zęba. Stomatolog alarmuje: Mycie dwa razy dziennie to za mało

Dodano: 
Kobieta trzymająca się za zęby
Kobieta trzymająca się za zębyŹródło:Shutterstock
Za rzadko i za szybko myjemy zęby. W trakcie zdarza nam się oglądając serial lub bawić z psem. Jakie jeszcze błędy stomatologiczne popełniają Polacy – i jakie są ich skutki?

Dlaczego aż 48% Polaków wstydzi się pokazywać swój uśmiech? Najnowsze badania znalazły na to odpowiedź – i nie, nie są winne temu nasze cechy narodowe, które stawiają nas na szczycie rankingu najmniej uśmiechniętych nacji. Powód jest znacznie bardziej prozaiczny – niewystarczająco często myjemy zęby!

Czy Polacy dbają o zęby?

Jeśli chodzi o higienę jamy ustnej Polacy są… minimalistami. Do takich wniosków można dojść przyglądając się najnowszym badaniom przeprowadzonym przez pracownię Zymetria dla Medicover Stomatologia. Wynika z nich, że Polacy zęby myją nawet mniej niż 2 razy dziennie!

Do tego nie zawsze korzystamy ze wszystkich dostępnych środków higieny. Badania pokazują też, że ledwo raz dziennie sięgamy po płyny do płukania ust, a mniej niż raz na dobę po nitki dentystyczne czy specjalne szczoteczki, którymi czyści się przestrzenie między zębami. W codziennej higienie jesteśmy także tradycjonalistami.

Najczęściej myjemy zęby szczoteczką manualną – ma ją 99% Polaków. Problem w tym, że sięgamy po nią średnio 1,4 razy w ciągu dnia. Jeszcze rzadziej korzystamy ze szczoteczek elektrycznych, które ma 58% osób. Myjemy nimi zęby mniej niż raz dziennie. Tak samo ma się sytuacja ze szczoteczkami sonicznymi, które stoją na łazienkowych półkach u 43% badanych.

Zbyt rzadko wymieniamy szczoteczki do zębów

Problemem jest także higiena samych szczoteczek. Aż 54% Polaków wymienia je raz na 2-3 miesiące, a 12% co pół roku. 1% raz w roku lub rzadziej – czytamy w badaniach Zymetrii dla Medicover Stomatologia. Tymczasem stomatolodzy rekomendują, aby robić to raz w miesiącu, zwłaszcza w pandemii. Taką praktykę stosuje dziś zaledwie co czwarty Polak.

Jeśli chodzi o mycie zębów, Polacy są dość powściągliwi. Codzienna higiena owszem spełnia pewne minimalne wymogi, ale jest wciąż niewystarczająca przy dzisiejszych słodko-przekąskowych dietach, a także przy powszechnych chorobach przewlekłych jakie nas często dotykają, a które wymagają szczególnej troski o jamę ustną – mowa tu chociażby o cukrzycy, miażdżycy, GERD czy astmie – mówi lek. dent. Piotr Gutowski z Medicover Stomatologia w Warszawie.

W praktyce oznacza to, że owszem – myjemy zęby, niejako odhaczając ten rytuał otwierający i zamykający dzień, ale robimy to byle jak i często na szybko. Niepokoi także przerwa między jednym a drugim myciem. Bo oznacza to, że zęby myjemy rano np. o godz. 7-9, a potem dopiero przed snem ok. godz. 22 lub później, o ile w ogóle to robimy. Daje to bakteriom ponad 12 godzin na niszczące działanie – dodaje. Ale to nie jedyne co niepokoi stomatologów.

Prawie połowa z nas wstydzi się swoich zębów

Aż 48% Polaków wstydzi się swoich zębów, a 68% nie jest nawet świadomych tego, że leczenia wymaga przynajmniej jeden ząb. Powszechne są też rozległe ubytki. Niestety wciąż aż 43% deklaruje, że to strach powstrzymuje ich od leczenia – wynika z danych Medicover Stomatologia.

Fakt, że zęby myjemy mniej niż 2 razy dziennie, pokazuje, że raczej nie myjemy zębów po posiłkach i przekąskach w środku dnia. Do tego w codziennej higienie popełniamy wiele błędów, na co również wskazuje częstotliwość stosowania środków higieny. Jeśli badania pokazują, że średnio mniej niż raz na dobę sięgamy po nić dentystyczną, oznacza to, że najpewniej większość Polaków nie sięga po nią w ogóle. To samo tyczy się irygatorów, skrobaczek do języka, a nawet płynów – mówi.