Jak magnez pomoże Ci w rozwoju biznesu

Stres? To nasz chleb powszechni. Skurcze? Łapią wszystkich, kiedy spędzamy kolejne godziny, siedząc przed komputerem. Problemy ze snem? Ma je każdy, w końcu tyle czasu patrzymy w ekrany.

Życie na własny rachunek składa się z wielu elementów, których większość nigdy nie trafia na wyidealizowane social media. Bo nierzadko dajemy
z siebie wszystko. A mimo to wciąż jakby za mało.

Firma to nie nieustające wakacje

Swoją firmę założyłam za trzyletnie oszczędności,
a pierwsze zamówienia wysyłałam w torebkach śniadaniowych z ręcznie wypisanymi etykietami. Znajomi mi odradzali, wróżyli porażkę, bo „to się nie może udać”. Początki były trudne - bieganie po urzędach, próby zrozumienia urzędowych pism, których nie rozumieją nawet sami urzędnicy. Do tego to poczucie odpowiedzialności i ekscytacja zmieszana z niepewnością. Wyobrażenia ludzi na etacie na temat własnej firmy często nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Według niektórych to ciągły urlop pod palmami i delegowanie zadań, aby przyjść na koniec i zebrać pieniądze.

W rzeczywistości własny biznes to przede wszystkim ogromna odpowiedzialność i świadomość, że mój zespół na mnie liczy, a ja nie mogę go zawieść.

Nawet wtedy, gdy nagle doba wydaje się mieć za mało godzin, bo terminy wciąż gonią.

Ale własny biznes to też naprawdę wyjątkowe momenty. Cieszy mnie każdy nowy pracownik, bo to znak zrobienia kolejnego kroku. Pracując, często osobiście z różnymi klientkami mogę naprawdę zobaczyć, jak tworząc np. naturalne produkty na przeziębienie dla dorosłych i dzieci, ułatwiam im życie. Ta świadomość robienia czegoś ważnego napędza do działania.

Najtrudniejsze są chwile, kiedy czujesz, jakbyś doszła do ściany. U mnie w jednym czasie nałożyły się różne frustracje związane z prowadzeniem firmy i z dnia na dzień przestałam mieć siłę nawet na wstawanie z łóżka. Po kilku tygodniach takiego letargu zrozumiałam, że trzeba zacząć od choćby małej zmiany. A moją kluczową zmianą było poznanie właściwości magnezu, którego, jak się okazało podczas badań krwi, byłam niemal zupełnie pozbawiona.

Magnez kontra stres

Część badań mówi wprost: już co drugi Polak ma niedobory magnezu. I tak jak kiedyś zaczęto mówić o skutkach zbyt niskiego poziomu witaminy D3, tak i teraz czas na magnezową rewolucję. Zwłaszcza że biorąc witaminy, a równocześnie nie dbając o magnez, nic na nich nie skorzystasz.

Magnez uczestniczy aż w 300 procesach zachodzących w naszym organizmie, odpowiadając za m.in. prawidłową pracę hormonów, aktywowanie witamin czy za jakość naszego snu.

Jego niedobór objawia się np. zwiększoną podatnością na stres, problemami z zaśnięciem oraz skurczami. Jako przedsiębiorca zbyt dobrze poznałam te problemy, nie popełnij tego samego błędu...

Nie wiem jak tobie, ale mnie ciężko konsekwentnie zająć się właściwą dietą. Nigdy też nie byłam miłośniczką łykania tabletek. Zaczęłam więc szukać alternatywnych sposobów na dostarczenie sobie odpowiedniej dawki magnezu i tak trafiłam na magnez transdermalny, czyli wchłaniany bezpośrednio przez skórę.

Nie byłam jednak pewna, czy i jak to w ogóle działa. Był bardzo polecany przez m.in. zielarzy, sama również zaczęłam go testować z pozytywnym skutkiem, ale chciałam czegoś więcej – badań. I te nareszcie się pojawiły w 2017 roku, kiedy po raz pierwszy udowodniono, że magnez naprawdę wchłania się przez skórę. Dzisiaj magnez transdermalny to jedyny magnez, który biorę i polecam innym. Jest moim cichym oparciem w tym szybkim życiu, które zna każdy przedsiębiorca.

A ty? Pozwolisz sobie pomóc?