Chociaż ruchy antyszczepionkowe od dłuższego czasu starają się na różne sposoby przeforsować zmianę przepisów, szczepienie dzieci wciąż jest obowiązkowe. I słusznie, bo jak mówią naukowcy – dzięki szczepieniom ochronnym udało się wyeliminować wiele niebezpiecznych chorób, z powodu których jeszcze nie tak dawno umierały nie tylko dzieci, ale też osoby dorosłe. Chociaż większość tych chorób już nam nie zagrażania, szczepienia nadal są obowiązkowe – mają chronić nie tylko poszczególne dzieci, ale przede wszystkim całą populację, w tym także osoby, które z różnych przyczyn zdrowotnych nie zostały zaszczepione.
Czytaj też:
Zmiany w kalendarzu szczepień obowiązkowych
Zaszczep się wiedzą
Akcja informacyjno-edukacyjna „Zaszczep się wiedzą” ma na celu szerzenie aktualnej wiedzy, dotyczącej szczepień ochronnych – jest przewodnikiem po wiarygodnych źródłach informacji na ten temat. W ramach akcji bardzo często obalane są najpopularniejsze mity, dotyczące szczepień. Jednym z nich jest argument, że szczepienia mogą powodować autyzm.
Środowisko naukowe niejednokrotnie udowodniło, że to nieprawda. Dotychczasowe jednak wyniki badań klinicznych, z właściwie dobranymi grupami kontrolnymi oraz inne naukowe badania obserwacyjne, obejmujące duże populacje badanych osób, wykluczają związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy podaniem szczepionek, a np. wystąpieniem autyzmu.
W opublikowanym na stronie Ministerstwa Zdrowia stanowisku Krajowego Konsultanta w dziedzinie Zdrowia Publicznego ws. szczepień ochronnych czytamy, że opisy dzieci autystycznych pochodzą z lat 40 XX wieku, z okresu przed wprowadzeniem szczepień ochronnych, w tym przeciw odrze, śwince i różyczce. Co więcej, podłoże autyzmu jest uwarunkowane genetycznie. W ostatnich latach zidentyfikowano ponad 100 mutacji lub genów towarzyszących wystąpieniu autyzmu.
W oświadczeniu możemy też przeczytać, że wycofanie tiomersalu, składnika szczepionek podejrzewanego o rozwój autyzmu, nie spowodowało zmniejszenia częstości występowania choroby – wręcz przeciwnie, częstość rozpoznawania zaburzeń autystycznych zwiększa się. To kolejny argument antyszczepionkowców, który obaliła nauka.
Warto też podkreślić, że zwiększeniu liczby dzieci ze spektrum autyzmu towarzyszy zmniejszenie liczby dzieci z nieokreślonym upośledzeniem umysłowym. Oznacza to, że zwiększenie liczby dzieci ze zdiagnozowanym autyzmem wynika w dużej mierze z nowoczesnej techniki diagnostycznej w dziedzinie neurologii.
Czytaj też:
Czy wychodzić z dzieckiem na spacer, gdy jest smog? Lekarz rozwiewa wątpliwości