Zwykły katar czy ostre zapalenie zatok?
Artykuł sponsorowany

Zwykły katar czy ostre zapalenie zatok?

Dodano: 
Katar czy zapalenie zatok?
Katar czy zapalenie zatok? Źródło: Pixabay
Powyższy tytuł jest nieco przewrotny. Schorzenie tradycyjnie nazywane ostrym zapaleniem zatok przynosowych (OZZP) jest bowiem zawsze stanem zapalnym błony śluzowej zarówno nosa, jak i zatok. Nie może być inaczej - nabłonek wyście­łający jamę nosową stanowi jedną ciągłą całość z tym, który pokrywa wnętrze zatok. Zatoki chorują więc razem z nosem, a nos razem z zatokami.

Co w OZZP oznacza niepokojąco brzmiący przymiotnik „ostry"? Dwie rzeczy: czas trwania nieprzekraczający 12 tygodni oraz niepozostawianie trwałych zmian w zatokach. Nieodwracalne, nierzadko wymagające interwencji zabiegowej zmiany to już cecha przewlekłego zapalenia zatok.

OZZP pojawia się nagle. Jego dwa podstawowe objawy to wyciek z nosa i zmniejszenie jego drożności. Dodatkowo mogą się pojawić: ból lub uczucie rozpierania twarzy oraz zaburzenia węchu.

Najlżejszy, a przy tym najczęstszy, przebieg OZZP ogranicza się do jednej fazy, zwanej ostrym wirusowym zapaleniem nosa i zatok przynosowych, czyli dobrze nam wszystkim znanego kataru. Nabłonek rzęskowy nosa i zatok zostaje uszkodzony przez wirusa, organizm uwalnia substancje o działaniu przeciwzapalnym. Pojawia się obrzęk błony śluzowej, wzmaga się produkcja wodnistego śluzu, dochodzi do upośledzenia drożności ujść zatok. Po kilku dobach intensywność objawów zmniejsza się i w ciągu maksymalnie 1 O dni dochodzi do samoistnego wyzdrowienia.

Nie zawsze jednak sprawy toczą się według tak pomyślnego scenariusza. Jeśli objawy OZZP po 5 dniach choroby nasilają się lub trwają powyżej 1 O dni - mówimy o ostrym powiruso­wym zapaleniu nosa i zatok przynosowych. Ta faza związana jest z nadmierną odpowiedzią zapalną, zwiększonym obrzę­kiem i zaleganiem śluzu. Może ona trwać nawet do 12 tygodni. Choć nie ma w niej czynnika bakteryjnego, w zatokach tworzą się warunki korzystne do rozwoju bakterii. Upośledzenie drożności ujść zatok i zwiększenie produkcji wydzieliny powo­duje wzrost ciśnienia wewnątrzzatokowego (ból!). Błona śluzowa pobiera jednak tlen, kolejną fazą jest więc podciśnie­nie w zatokach (znów ból!) połączone ze spadkiem pH, a to już znacząco sprzyja rozwojowi bakterii.

W ostrym bakteryjnym zapaleniu zatok przynosowych dodatkowo pojawiają się: wydzielina o żółtawym lub zielonka­wym kolorze, gorączka powyżej 38°C, wyraźne pogorszenie samopoczucia. Tę formę OZZP najczęściej wywołują: pneu­mokok Streptococcus pneumoniae, pałeczka Haemophilus influenzae, gronkowiec złocisty (Streptococcus aureus) oraz Moraxella catharralis. Tworzy się błędne koło - bakteryjne zapalenie błony śluzowej nasila jej obrzęk i problemy z drożno­ścią ujść zatok, co z kolei stwarza coraz lepsze warunki do rozwoju bakterii.

Tylko od 0,5 do 2 proc. chorych z ostrym zapaleniem zatok wymaga podania antybiotyku. We wszystkich trzech fazach OZZP najnowsze wytyczne EPOS (European Position Paper on Rhinosinusitis and Nasa/ Polyps) zalecają natomiast leki łagodzące objawy, w tym przeciwbólowe (np. paracetamol, ibuprofen) oraz płukanie nosa roztworami chlorku sodu (warto tu zwrócić uwagę na preparaty zawierające w swoim składzie naturalne substancje hamujące wzrost bakterii i grzy­bów, takie jak propolis). Konsensus EPOS 2012 dopuszcza również w OZZP leki zmniejszające obrzęk i przekrwienie błony śluzowej (choć nie wpływają na przebieg choroby, przynoszą ulgę części chorych) oraz fitoterapię (m.in. prepara­ty na bazie pelargonii afrykańskiej).

lek. Tomasz Kobosz
Źródło: Zdrowie WPROST.pl