Okres inkubacji koronawirusa dłuższy niż przypuszczano? Najnowsze badania mówią o 24 dniach

Okres inkubacji koronawirusa dłuższy niż przypuszczano? Najnowsze badania mówią o 24 dniach

Dodano: 
Koronawirus
Koronawirus Źródło: Shutterstock / Soni's
Chińscy naukowcy ustalili, że okres inkubacji koronawirusa z Wuhan może wynieść nawet 24 dni. To aż o 10 dni dłużej niż wcześniej sądzono.

Autorem nierecenzowanej jeszcze pracy opublikowanej w niedziele na portalu medrxiv.org jest grupa kilkudziesięciu chińskich naukowców. Jak informuje „The Independent” wśród nich jest dr Zhong Nanshan, który odkrył SARS w 2003 roku i został mianowany głównym doradcą w zarządzaniu obecnym kryzysem. Swoje badania chińscy naukowcy oparli na danych dotyczących 1099 pacjentów z potwierdzonym laboratoryjnie zarażeniem z 552 szpitali w 31 prowincjach Chin zebranych do 29 stycznia 2020 r.

Najczęstszym objawem zarażenia koronawirusem była gorączka (87,9 proc.) i kaszel (67,7 proc.), rzadko pojawiały się biegunki. Najczęściej objawy pojawiały się już w przeciągu 3 dni. Wśród badanych chorych były jednak przypadki inkubacji nawet 24-dniowej. Jak można przeczytać w pracy chińskich naukowców, zaledwie 1,18 proc. hospitalizowanych miało bezpośredni kontakt z „dziką przyrodą”, od której mogłoby się zarazić koronawirusem. 31,4 proc. chorych osobiście pojawiło się w Wuhan, a 71,8 proc. miało kontakt z osobami, które w nim były.

55 pacjentów spośród 1099, którym przyjrzano się w badaniu przyjęto na oddział intensywnej terapii. Spośród nich 15 zmarło.

We wnioskach ze swojego badania naukowcy podkreślają, że wirus 2019-nCoV „rozprzestrzenia się szybko w wyniku przenoszenia człowieka na człowieka”, ale wskaźnik śmiertelności jest „stosunkowo niski”.

Ofiary koronawirusa

Najnowsze dane zostały przekazane w poniedziałek rano i obejmują stan na niedzielę wieczór. Jak podaje chińska agencja informacyjna, Xinhua, łącznie odnotowano już co najmniej 910 przypadków śmierci z powodu koronawirusa, z czego 908 w Chinach kontynentalnych. Jedna osoba zmarła w Hongkongu, jedna na Filipinach. Tylko w niedzielę zmarło 97 osób, z czego większość w prowincji Hubei, gdzie znajduje się epicentrum epidemii. W Państwie Środka zarażonych jest co najmniej 40 171 pacjentów, poza Chinami – ponad 500.

Od początku epidemii wyleczono w Chinach już 3 281 pacjentów. W niedzielę szpitale opuściły 632 osoby, z czego 356 pacjentów w prowincji Hubei. Do Chin udał się międzynarodowy zespół ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia, który ma pomóc w zbadaniu przyczyn i przebiegu epidemii.

Jak dotąd przypadki zarażenia odnotowano w Chinach, Japonii, Singapurze, Tajlandii, Korei Południowej, na Tajwanie, w Malezji, Wietnamie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, na Filipinach, w Nepalu, na Sri Lance, w Kambodży, w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji, Finlandii, Belgii, Szwecji, Hiszpanii, we Włoszech, w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Australii.

Czytaj też:
Brytyjski biznesmen superroznosicielem koronawirusa? Zarażeni wykryci w trzech krajach