Skąd pomysł na właśnie taki dom?
Karolina i Dariusz Nieścior: Wizja domu rodziła się przez lata. Mieliśmy marzenie aby powstał dom jakiego jeszcze nie było. Dom jest odpowiedzią na potrzeby seniorów, którzy chcą żyć pełnią życia i w poczuciu bezpieczeństwa. Krok po kroku analizowaliśmy rynek. Wiedzieliśmy jakie błędy są powielane w tego rodzaju placówkach. Mam nadzieję, że wyeliminowaliśmy wszystkie.
Co jest wyjątkowego w Młodzi Duchem?
Wyjątkowość pojawia się na kilku płaszczyznach. Dom położony jest w otoczeniu lasów z pięknym dziedzińcem na którym mieszkańcy chętnie odpoczywają w zaciszu. Są fajne miejsca do wspólnych spacerów i wycieczek a z każdego pokoju jest widok na las. Już nie wspomnę o terapiach zajęciowych, które powodują, że mieszkańcy zawierają przyjaźnie oraz odkrywają swoje pasje i zainteresowania.
Przede wszystkim cenimy sobie dobrą atmosferę, którą tworzy głównie dobrze dobrany personel opiekuńczo-medyczny. Całą dobę dyżurują pielęgniarki co okazuje się, w tej branży rzadkością. Przekłada się to na zupełnie inny poziom świadczonych usług. Doceniamy naszych pracowników za empatyczne podejście do seniorów, dobroć i uśmiech oraz realizację naszej misji. Często rozmawiamy z personelem o wartościach wpisanych w działalność naszego domu. Z relacji naszych mieszkańców i ich rodzin udaje nam się realizować wizję, w której mieszkańcy nie tylko są Młodzi Duchem i szczęśliwi, aktywni i bezpieczni ale przede wszystkim czują się jak u siebie w domu a nawet lepiej.
W swoim domu chyba jest najlepiej?
Do pewnego momentu tak. Przychodzi jednak taki czas, w którym seniorzy zostają sami w domu. Niezależnie czy mieszkają samotnie czy z rodziną. Niestety cały czas pokutuje pewien schemat myślowy z którym identyfikuje się jeszcze wiele rodzin. Z doświadczenia zaobserwowaliśmy, że niestety prawie za wszelką cenę, niektóre rodziny walczą o to aby senior został w domu ponieważ nie wypada iść do tego typu ośrodka. Jest to typowy stereotyp. Na szczęście wiele rodzin zmienia swoje zdanie po rozmowie z nami i po obejrzeniu naszego domu. Często widzimy jak odwiedzający przechodzą przemianę w trakcie zwiedzania. Najczęściej padają stwierdzenia, że nie spodziewali się, że dom seniora może być tak fajny i żartują, że najchętniej to już teraz by zarezerwowali miejsce dla siebie i dla swojego seniora. Jednym słowem burzymy dotychczasowe stereotypy i tworzymy nowy wizerunek domów seniora XXI wieku w którym mieszkańcy przebywają w nagrodę a nie za karę.
Z satysfakcją obserwujemy jak w rodzinach i seniorach stopniowo zachodzą procesy przemian, które pozwalają wiele zrozumieć i uświadamiają, że jest to najlepsze rozwiązanie. W konsekwencji osiągamy pułap na którym bliscy zasypiają w swoich domach w spokoju i są szczęśliwi, że ich ukochany senior jest pod dobrą opieką. Jaką lepszą nagrodę możemy ufundować naszym seniorom niż pobyt w luksusowym ośrodku w którym mają wszystko o czym mogą zamarzyć. Niestety należy dodać, że niewielka część rodzin nie potrafi stanąć na wysokości zadania i kończy się to frustracjami. Często informujemy rodziny, żeby uczyli się na błędach innych. Żeby nie dopuszczać do sytuacji gdy rodzina jest już wykończona psychicznie i fizycznie próbując samodzielnie opiekować się w domu. W takich przypadkach obserwujemy jak rodziny dochodzą długimi miesiącami do sprawności psychofizycznej. Po czasie mówią nam: "żałuję, że tak późno przywiozłem do was seniora, sam nie jestem w stanie zapewnić takiej opieki". Ta świadomość przychodzi jednak dopiero z czasem.
Jeżeli senior jeszcze nie chce przenieść się na stałe to można przywieźć na czas określony celem poprawy stanu zdrowia w ramach pobytu sanatoryjnego, tzw. turnus rekreacyjno - wypoczynkowo - rehabilitacyjny. Staramy się wspierać rodziny i seniorów uczestnicząc czynnie w tym procesie.
Jakie pytania i przemyślenia nasuwają się w trakcie funkcjonowania domu?
Pokuszę się o stwierdzenie, że poprzez realizowaną nowatorską wizję funkcjonowania naszego ośrodka wytyczyliśmy nową jakość, nową drogę. Można by dodać nową przestrzeń w której zarówno seniorom jak i rodzinom pozwalamy poczuć się Młodym Duchem - bezpiecznie i szczęśliwie. Uśmiech i zadowolenie naszych mieszkańców i ich rodzin jest dla nas bezcenne.
W związku z tym, że znajdujemy się w tej nowej przestrzeni, wszyscy przechodzimy pewnego rodzaju transformację - ewolucję, zarówno rodziny jak i osoby które tworzą ten ośrodek pojawia się pytanie: czy nie krzywdzimy bardziej naszych seniorów pozostawiając ich samych w domu? trzymając się tak usilnie stereotypów. Czy nie lepiej jest, jak senior w naszym ośrodku przebywa w śród rówieśników, uczestniczy w zajęciach rehabilitacyjnych, zajęciach artystyczno - terapeutycznych, spacerach, wycieczkach, korzysta z całodobowej opieki pielęgniarek i opiekunek, opieki lekarskiej oraz dietetycznych posiłków. U nas seniorzy żyją pełnią życia a my staramy się aby to życie trwało jak najdłużej, aby rodziny mogły cieszyć się ich szczęściem.
Uruchomiliśmy Fundację Młodzi Duchem, dzięki której będziemy mogli wspierać w szerszej perspektywie potrzeby seniorów poprzez zakup sprzętu medycznego i rehabilitacyjnego. Będziemy również dążyć do realizacji naszych wartości i wizji. Zapraszamy do współpracy i wspierania naszej Fundacji.
Rozmowa z właścicielami Ośrodka - Karoliną i Dariuszem Nieścior. Młodzi Duchem Dom Seniora Mazury, Biesal 80B, 11-036 Gietrzwałd, tel. 880-803-802, www.mlodziduchem.com
Galeria:Dom Seniora Młodzi Duchem