Wokół testów na koronawirusa jest wiele niejasności: że wykonuje się ich za mało, u kogo powinno się je wykonywać, na ile są wiarygodne. Wyniki bywają fałszywie dodatnie, fałszywie ujemne. Zdarza się, że test najpierw wychodzi ujemny a potem dodatni. Jaki test jest najbardziej wiarygodny, by potwierdzić zakażenie? I kiedy powinno się go wykonać?
Prof. Artur Kowalik, kierownik Zakładu Diagnostyki Molekularnej Świętokrzyskiego Centrum Onkologii: Wirus SARS-CoV-1 szybko powodował objawy choroby, cechował się też wysoką śmiertelnością. Koronawirus SARS-COV-2 jest bardziej zakaźny, powoduje niższą śmiertelność, objawy długo mogą być utajone, u ok. 30 proc. ludzi w ogóle się nie pojawiają. Wszystko to powoduje trudności diagnostyczne.
Objawy COVID-19 zwykle pojawiają się między 5. a 14. dniem od zakażenia. Wtedy należy wykonać test genetyczny (o ile znana jest data kontaktu z osobą zakażoną) w kierunku poszukiwania materiału genetycznego wirusa. Testy genetyczne PCR wykrywają obecność RNA wirusa, czyli jego materiału genetycznego.Wtedy następuje największa wiremia, czyli wirus szybko się namnaża.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.