Pandemia zakłóciła nasz sen. Naukowcy wyjaśniają, dlaczego

Pandemia zakłóciła nasz sen. Naukowcy wyjaśniają, dlaczego

Dodano: 
Bezsenność
Bezsenność Źródło: Pexels / cottonbro
W ciągu ostatnich kilku miesięcy, podczas globalnej pandemii, ludzie skarżyli się na zmiany we śnie, kłopoty z zasypianiem, czy tzw. żywe sny. Naukowcy wnikają w to zjawisko, by wyjaśnić jego przyczyny.

Pobyt w domu i blokady w kontaktach społecznych spowodowały, że nasze nocne zwyczaje się zmieniły, ale nie do końca w przewidywalny sposób. Wstępne badania w Europie i Stanach Zjednoczonych sugerują, że chociaż zasady izolacji społecznej dały wielu ludziom więcej czasu na nocny odpoczynek, dla niektórych faktyczna jakość snu może być gorsza.

Badania na temat snu

Ankieta z udziałem 435 dorosłych w Austrii, Niemczech i Szwajcarii sugeruje, że ludzie w pandemii śpią o około 15 minut dłużej, ale zarazem ich jakość snu pogarsza się. Badanie przeprowadzono przez okres sześciu tygodni, od połowy marca do końca kwietnia, w czasie, gdy ankietowane kraje wprowadziły w życie niektóre z najostrzejszych środków pandemicznych. „Zwykle spodziewalibyśmy się, że spadek podróży wiąże się z doniesieniami o lepszej jakości snu”, mówi badaczka snu i neurologa poznawczego Christine Blume z Uniwersytetu w Bazylei w Szwajcarii. „Jednak w naszej próbie ogólna jakość snu spadła”. Mniejsze badanie w Stanach Zjednoczonych wykazało, że podczas pandemii studenci uczęszczający na odległe zajęcia przyjęli bardziej regularny harmonogram snu i uzyskiwali mniej więcej pół godziny więcej czasu na sen każdego dnia. W rzeczywistości, po wejściu w życie izolacji społecznej, ponad 90 procent ankietowanych studentów dostało zalecane 7 godzin lub więcej snu podczas każdej nocy.

Czym grozi niedobór snu?

Wiadomo, że niewystarczająca ilość snu i nieregularne harmonogramy snu przyczyniają się do poważnych problemów zdrowotnych, w tym chorób serca, udaru mózgu, przyrostu masy ciała, cukrzycy, depresji i lęków. Choć sytuacja z COVID-19 nie przynosi wiele dobrego, może to być idealna okazja do lepszego poznania mechanizmów snu. Międzynarodowa grupa neuronaukowców ogłosiła niedawno, że będzie badać, jak świat śpi podczas pandemii. „To bezprecedensowy czas na badania, ale jeśli chodzi o sen, niewiele osób ma dostęp do danych naukowych o tym, jak sen wyglądał wcześniej”, mówi fizjolog Ken Wright z University of Colorado Boulder.

Badania pokazują, że jakość snu danej osoby można poprawić dzięki ćwiczeniom i wyjściom na zewnątrz, więc warto spróbować przynajmniej przez pewien czas – pod warunkiem przestrzegania lokalnych ograniczeń pandemicznych – wychodzić na spacery i ćwiczyć aby sprawdzić, czy pomoże to w uzyskaniu lepszej jakości snu.

Czytaj też:
Czy krótki sen może powodować otyłość?