Badania przeprowadzone w ramach międzynarodowego projektu wykazały, że geny zlokalizowane w trzecim chromosomie człowieka mogą mieć kluczowe znaczenie w określeniu, dlaczego ludzie różnie reagują na zakażenie koronawirusem SARS-COV-2 oraz inaczej przechodzą chorobę COVID-19.
Dr Karolina Chwiałkowska prowadziła związane z tym odkryciem prace w grupie specjalistów, którzy wytypowali pierwsze geny, mogące mieć związek z ciężkim przebiegiem COVID-19. Jak podkreśla w informacji przekazanej PAP, w sukcesie tym pomogła przyjęta formuła współpracy w międzynarodowego konsorcjum naukowym o nazwie „COVID-19 Host Genetics Initiative (HGI)”. Uczestniczy w nim kilkaset ośrodków naukowych, firm biotechnologicznych oraz biobanków. Największym polskim uczestnikiem projektu HGI jest Uniwersytet Medyczny w Białymstoku oraz firma IMAGENE.ME, która wspiera inicjatywę jako partner technologiczny.
„Badania konsorcjum HGI prowadzone są równolegle w 50 krajach, a ich wyniki są następnie zbierane i porównywane w ramach globalnych analiz łączących dane z wielu niezależnych projektów. To oznacza, że zespół badaczy z jednego końca świata ma na bieżąco dostęp do wyników badań innych naukowców pracujących nad tym samym problemem” – wyjaśnia dr Karolina Chwiałkowska.
Jej zdaniem właśnie taka ścisła współpraca doprowadziła do szybkiego odkrycia, które rejony genomu człowieka mogą być związane z przebiegiem COVID-19. Są to geny zlokalizowane w tzw. krótkim ramieniu chromosomu 3. Wskazuje na to analiza DNA 2000 osób zakażonych w Hiszpanii i Włoszech.
Ciężki przebieg COVID-19 a geny
„Przeprowadzone wielkoskalowe analizy genomiczne potwierdziły istnienie zależności pomiędzy zmiennością genetyczną w tym rejonie genomu człowieka oraz ciężkim przebiegiem COVID-19” – tłumaczy dr Karolina Chwiałkowska. Badania te mogą zatem umożliwić ocenę predyspozycji genetycznych dotyczących podatności poszczególnych osób na zakażenie i ciężkość przebiegu COVID-19.
Jak podkreśla dr Chwiałkowska, obecnie trwają badania mające na celu dokładną analizę zidentyfikowanych wariantów w tym rejonie, gdzie zlokalizowanych jest sześć genów: SLC6A20, LZTFL1, CCR9, FYCO1, CXCR6, XCR1.
Dr hab. Mirosław Kwaśniewski, prezes IMAGENE.ME twierdzi, że dzięki stale aktualizowanemu dostępowi do najnowszych wyników badań, gdy tylko konsorcjum HGI potwierdzi końcowe wnioski w tym zakresie, możliwa będzie identyfikacja obecności kluczowych wariantów związanych z koronawirusem SARS-CoV-2 oraz zidentyfikowanie osób bardziej podatnych na ciężki przebieg COVID-19.
Czytaj też:
Zakażenie COVID-19: Medytacja i joga jako leczenie wspomagające?