CDC to amerykańska agencja rządowa Centra Kontroli i Prewencji Chorób. W swoim najnowszym oświadczeniu ogłosiła 7 zasad bezpiecznego spędzenia świąt Bożego Narodzenia w czasie pandemii koronawirusa COVID-19. Oto one:
1. Świętuj na zewnątrz
Aktywności na zewnątrz są dużo bezpieczniejsze niż w pomieszczeniach, w których wirus rozprzestrzenia się szybciej. Oczywiście zimą spędzanie czasu na dworze może nie być najprzyjemniejsze, mimo to eksperci doradzają sięgnięcie po czapki, szaliki i oczywiście maski i np. wybranie się na rodzinny spacer.
2. Unikaj obszarów zwiększonego ryzyka
Naukowcy doradzają śledzenie doniesień o zakażeniach COVID-19 na bieżąco i unikanie w czasie świąt podróży do miejsc, gdzie przypadków jest szczególnie dużo. Jako alternatywę proponują spotkania rodzinne poprzez Skype'a czy Zooma.
3. Ogranicz czas świętowania
To, jak długo przebywamy z osobą zakażoną ma wpływ na prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia się choroby. Nie ma magicznej granicznej liczby bezpiecznych godzin świętowania, warto je jednak skrócić w porównaniu z poprzednimi latami.
4. Zaproś mniej osób
Im mniej osób świętuje, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że któraś ma koronawirusa. Eksperci doradzają celebrowanie w grupach do 10 osób.
5. Szczerze porozmawiaj z gośćmi
Wypytaj, czy w okresie 3 tygodni poprzedzających święta nie miały kontaktu z osobą zakażoną koronawirusem, jaki jest ich stan zdrowia. Jeśli okaże się, że ich zaproszenie może nie być bezpieczne, wybierzcie kontakt internetowy.
6. Noś(cie) maseczki
Koronawrus rozprzestrzenia się drogą kropelkową, a maseczka stanowi dodatkową warstwę przed tymi kroplami chroniącą. Eksperci doradzają noszenie maski i wewnątrz, i na zewnątrz. I oczywiście dystans minimum 2,5 metra od siebie.
7. Myj ręce
Uważaj na często dotykane powierzchnie – drzwi lodówki, pilot od telewizora, klamki. Po ich dotknięciu zawsze dokładnie umyj ręce, podobnie jak po powrocie z zewnątrz, po skorzystaniu z toalety, przed jedzeniem, a także przed dotknięciem twarzy.
Czytaj też:
Jak będzie wyglądać kolęda w czasie epidemii? Są pierwsze decyzje