Choroba Parkinsona to schorzenie neurologiczne. W jego przebiegu dochodzi do obumierania komórek nerwowych odpowiedzialnych za produkowanie dopaminy. Niedobór tego neuroprzekaźnika w organizmie prowadzi do powstania zaburzeń w koordynacji ruchów. Pojawia się niekontrolowane drżenie rąk. Eksperci zwracają uwagę również na inne charakterystyczne symptomy – sztywność mięśni, wyraźne spowolnienie ruchów, trudności w utrzymaniu prawidłowej postawy ciała, obniżenie nastroju itp. Leczenie choroby Parkinsona sprowadza się głównie do farmakoterapii. Jednak niezwykle ważną rolę w procesie terapeutycznym odgrywa też aktywność fizyczna. Niedawno specjaliści z Shanghai Jiao Tong University School of Medicine odkryli, że rozwój schorzenia opóźnić może zwłaszcza jeden rodzaj ćwiczeń.
Tai-chi może pomóc w leczeniu choroby Parkinsona
W badaniach zorganizowanych przez chińskich naukowców wzięło udział ponad 300 osób ze zdiagnozowaną chorobą Parkinsona. Na początku stan zdrowia wszystkich uczestników poddano starannej ocenie. Analizowano kwestie, takie jak: szybkość chodu, stabilność postawy czy funkcjonowanie poznawcze. Następnie ochotników podzielono na grupy. Pierwsza ćwiczyła tai-chi dwa razy w tygodniu przez godzinę, druga nie realizowała tego typu aktywności. Obie otrzymywały standardową terapię stosowaną w leczeniu choroby Parkinsona. Specjaliści monitorowali sytuację zdrowotną osób badanych przez pięć lat. Do jakich wniosków doszli?
Okazało się, że u osób ćwiczących tai-chi schorzenie postępowało wolniej (w porównaniu z pacjentami, którzy nie realizowali tej aktywności). Co więcej, w grupie trenujących zaobserwowano spadek nasilenia objawów parkinsona. Pacjentom udało się też zmniejszyć dawki przyjmowanych leków (nawet dwukrotnie). I choć nie jest tajemnicą, że ruch dobrze wpływa na stan zdrowia chorych, to zaskakują efekty, jakie przynosi praktykowanie tai-chi, a zwłaszcza ich długoterminowość. Eksperci podkreślają, że przywołane badania – mimo pewnych ograniczeń – stanowią ważny dowód na skuteczność ćwiczeń w łagodzeniu symptomów zaburzeń neurologicznych związanych z niedoborem dopaminy.
„W tej chwili ćwiczenia są w zasadzie jedyną niefarmakologiczną metodą leczenia spowalniającą parkinsona. Jak dotąd większość programów treningowych rekomendowanych pacjentom obejmowała intensywną gimnastykę. Przedstawione analizy udowadniają, że nie tylko wzmożona aktywność fizyczna może przynieść wymierne korzyści w opóźnianiu symptomów choroby. Wszak w tai-chi największe znaczenie ma nie siła fizyczna, lecz uważność i skupianie się na szczegółach wykonywanych ruchów” – zauważa dr Eric L. Hargreaves, neurofizjolog i neurobiolog z University Medical Center.
Ta uważność może pomóc pacjentom w poruszaniu się po ciasnych pomieszczeniach i realizowaniu codziennych zadań związanych na przykład z gotowaniem posiłków czy sprzątaniem. Pacjenci odnotowują mniej upadków. Nie mają też dużych problemów z pamięcią i łatwiej im się skoncentrować.
„Zaprezentowane badania wykazały, że regularne ćwiczenie tai-chi może poprawić jakość życia chorych na parkinsona poprzez usprawnianie działania sieci neuronowych i łagodzenie objawów motorycznych oraz pozamotorycznych towarzyszących schorzeniu” – podkreśla neurolog doktor Daniel Truong
Czym jest tai-chi?
Tai-chi to system ćwiczeń, który łączy w sobie elementy sztuk walki i medytacji. Trening ten polega na wykonywaniu serii powolnych ruchów i głębokim oddychaniu. Aktywność odbywa się w ciszy, co pozwala lepiej skupić się na realizowanych w danym momencie czynnościach. Tego typu gimnastyka nie wymaga żadnego specjalistycznego sprzętu. Uprawiać można ją praktycznie w każdych warunkach – indywidualnie, w grupie, w pomieszczeniu lub na świeżym powietrzu.
Co dają ćwiczenia tai-chi?
Praktykowanie tai-chi niesie za sobą szereg rozmaitych korzyści. Zwiększa elastyczność oraz siłę mięśni. Sprzyja utrzymywaniu prawidłowej postawy ciała. Polepsza samopoczucie i łagodzi dolegliwości bólowe. Przeprowadzone badania dowodzą, że opisywana forma rekreacji może również wpłynąć pozytywnie funkcjonowanie poznawcze u osób z demencją. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na jedną bardzo istotną kwestię – około 20-40 procent pacjentów cierpiących na chorobę Parkinsona ma objawy otępienia.
Czytaj też:
Przyspiesza degradację neuronów w chorobie Parkinsona. O jaki czynnik chodzi?Czytaj też:
Wystarczy skan oka, by wykryć chorobę Parkinsona na kilka lat przed objawami