Teraz, po raz pierwszy, naukowcy przedstawili oszacowanie przyczynowe łączące narażenie na hałas na wysokim poziomie z innym kluczowym wyzwaniem zdrowotnym: niską masą urodzeniową (<2500 gramów).
Ekonomiści zajmujący się zdrowiem z Lehigh University, Lafayette College i University of Colorado w Denver byli w stanie wskazać związek przyczynowy, badając dzielnice mieszkalne, na które wpływ miały ostatnie zmiany w rozkładzie lotów samolotów z międzynarodowego lotniska Newark Liberty, jednego z największych portów lotniczych w USA.
Nowe spojrzenie na samoloty
Naukowcy korzystali z unikalnych aktów urodzenia od 2004 do 2016 roku, zawierających informacje na temat adresów domowych matek i dane o hałasie transportu krajowego zapewniające zmierzone poziomy hałasu w dokładnych lokalizacjach. Ich analiza wykazała wzrost o 1,6 punktu procentowego – lub 22 procent – ryzyka posiadania dziecka o niskiej masie urodzeniowej wśród matek mieszkających w pobliżu lotniska, w kierunku drogi startowej, narażonych na poziom hałasu powyżej progu 55 dB (próg stosowany przez WHO do ochrony zdrowia publicznego) oraz w okresie, w którym nowe zmiany schematu lotu były aktywniej wdrażane na lotnisku.
Ich artykuł opisujący te wyniki, „Narażenie na hałas i zdrowie w miejscu zamieszkania: dowody pochodzące z hałasu lotniczego i narodzin”, został opublikowany online w Journal of Environmental Economics and Management.
Czytaj też:
7 błędów, które musisz zastąpić zdrowymi nawykami. Lato to idealna pora!