Ten spektakularny objaw może się też pojawić na stopach, uszach lub nosie. Ma on bardzo charakterystyczny przebieg, zwany triadą Raynauda: najpierw następuje zblednięcie skóry, potem jej zasinienie, a na końcu zaczerwienie. Kolejnym znakiem rozpoznawczym jest pojawienie się wyraźnej „granicy” oddzielającej skórę o prawidłowym zabarwieniu od obszaru, na którym doszło do zmiany jej koloru. Dodatkowo, może w jego przebiegu pojawiać się ból i inne dolegliwości (np. drętwienie, zaburzenia czucia, mrowienie).
Objaw Raynauda – na jakie choroby może wskazywać
– U części osób objaw ten może nie być związany z konkretnym zespołem chorobowym, a obraz naczyń w badaniu kapilaroskopii (ocena małych naczyń wału paznokciowego – kapilar) jest prawidłowy, jednak występuje on także w przypadku układowych chorób tkanki łącznej takich jak: twardzina układowa, toczeń rumieniowaty układowy, reumatoidalne zapalenie stawów czy mieszana choroba tkanki łącznej – ostrzega dr Maria Maślińska, reumatolog, zastępca kierownika Kliniki Wczesnego Zapalenia Stawów w Narodowym Instytucie Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji.
Specjalistka podkreśla, że objaw Raynauda pojawia się u większości chorych na twardzinę układową, czyli ciężką, nieuleczalną chorobę autoimmunologiczną, atakującą tkankę łączną, która prowadzi do postępującego włóknienia skóry oraz narządów wewnętrznych. Dzięki wczesnemu rozpoznaniu i leczeniu można spowalniać i łagodzić przebieg tej choroby. Czujność jest tym bardziej wskazana, że objaw Raynauda może nawet o kilka lat wyprzedzać inne objawy twardziny.
Dr Maria Maślińska zaznacza, że właśnie z uwagi na ryzyko rozwoju wspomnianych wyżej, groźnych i trudnych w leczeniu układowych chorób tkanki łącznej, nie należy lekceważyć objawu Raynauda, zwłaszcza gdy wystąpi on po raz pierwszy u kogoś po 30-tce lub/i osoba go doświadczająca ma już stwierdzoną jakąś chorobę autoimmunologiczną.
Co to jest tkanka łączna
To jedna z podstawowych tkanek naszego organizmu, która m.in. zapewnia podporę narządom wewnętrznym i spaja ze sobą różne inne tkanki – występuje zatem w całym organizmie.
Kolejnym wskazaniem do pilnej konsultacji lekarskiej w związku z wystąpieniem tego objawu jest dodatkowe pojawienie się na czubkach palców malutkich, niegojących się ranek (owrzodzeń).
– Są to zmiany wynikające z zaburzeń ukrwienia, zmniejszenia ilości naczyń i zawsze świadczą o patologii – podkreśla specjalistka.
Pojawienie się objawu Raynauda powinno też zostać poważnie potraktowane przez osoby, które wśród bliskich krewnych mają kogoś ze zdiagnozowaną chorobą autoimmunologiczną (np. cukrzycą typu 1, celiakią, reumatoidalnym zapaleniem stawów).- Obserwujemy go też czasem w chorobach tarczycy, kręgosłupa szyjnego czy w chorobie wibracyjnej – dodaje dr Maria Maślińska.
Lista możliwych przyczyn jest jednak znacznie dłuższa. W podręcznikach medycznych można znaleźć informacje o tym, że objaw Raynauda może być też wtórnym objawem chorób onkologicznych, zatrucia chemikaliami, chorób krwi, chorób układu nerwowego, chorób infekcyjnych, chorób naczyń krwionośnych, zażywania niektórych leków, a nawet anoreksji. Stwierdzono również związek objawu Raynauda z migrenowymi bólami głowy.
To właśnie dlatego nie należy go lekceważyć, lecz w ramach profilaktyki skonsultować z lekarzem – np. z lekarzem rodzinnym, dermatologiem lub reumatologiem.
Objaw Raynauda może również dotyczyć brodawek sutkowych, choć zdarza się to bardzo rzadko.
Na szczęście w większości przypadków objaw Raynauda nie jest niczym groźnym! Lekarze szacują, że nawet w około 80 proc. przypadków objaw ten nie wiąże się z żadnymi poważnymi problemami zdrowotnymi i przebiega łagodnie. Na przykład wcale nierzadko występuje przejściowo u dziewcząt w okresie dojrzewania, zwłaszcza jeśli mają wrodzoną skłonność do nadmiernej reakcji naczyń krwionośnych na zimno.
Objaw Raynauda – jak zapobiegać
Zatem, w większości przypadków występowaniu objawu Raynauda można próbować zapobiegać, używając prostych metod niefarmakologicznych. Polegają one głównie na unikaniu znanych czynników wyzwalających ten objaw – czyli:
-
zimna,
-
gwałtownych zmian temperatury,
-
silnego stresu (silnych emocji)
- oraz wibracji (wywoływanych przez różne urządzenia mechaniczne).
Warto dodać, że poza chronieniem rąk, stóp i głowy przed zimnem (m.in. za pomocą stosownych ubrań lub kremów ochronnych), w ramach profilaktyki niefarmakologicznej stosuje się też specjalne zabiegi rehabilitacyjne, które zmniejszają częstość występowania napadów oraz związanego z nimi bólu.
Na tym jednak nie koniec możliwości zapobiegania objawowi Raynauda. Jest jeszcze kilka innych czynników ryzyka, które w miarę możliwości warto wyeliminować lub ograniczyć.
„Czynnikami nasilającymi objawy są: palenie papierosów, stosowanie niektórych leków (np. estrogeny, chemioterapeutyki), a także narkotyków (kokaina, amfetamina)” – czytamy w specjalistycznym tekście o objawie Raynauda opublikowanym w sekcji reumatologicznej na stronie portalu medycznego Termedia.
O ile w przypadku tzw. pierwotnego objawu Raynauda, a więc niezwiązanego z żadną inną chorobą (podstawową), stosowanie powyższych zasad profilaktyki może przynieść znaczącą poprawę, to jednak nie można już tego samego oczekiwać w odniesieniu do wtórnego objawu Raynauda, będącego skutkiem innych chorób. W tym drugim przypadku konieczne jest przede wszystkim jak najszybsze zdiagnozowanie i leczenie choroby podstawowej.
Na koniec dodajmy, że pierwotny objaw Raynauda często nazywany jest „chorobą Raynauda”, podczas gdy ten wtórny nazywany jest „zespołem Raynauda”. Specjaliści aktualnie częściej używają określenia – pierwotny lub wtórny objaw Raynauda.
Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl
Czytaj też:
Raport: Polka (prawie) jak Europejka. 9 mało znanych faktów o zdrowiu Polek