- Mit: sposób żywienia nie ma wpływu na choroby serca.
- Mit: jeśli ktoś lubi masło, to może je jeść nawet wtedy, kiedy ma wysokie stężenie cholesterolu we krwi, bo masło zawiera dużo witaminy A, która jest potrzebna dla naszych oczu.
- Mit: olej kokosowy i palmowy są tłuszczami roślinnymi i dlatego nie trzeba ich unikać.
Mit: sposób żywienia nie ma wpływu na choroby serca.
Prawda: kardiolodzy podkreślają, że wiele badań wykazało, że rzadziej dochodzi do tzw. incydentów sercowo-naczyniowych (a są to m.in. zawały serca i udary) u osób, których dieta wiąże się:
z większym spożyciem:
- owoców,
- warzyw nieskrobiowych (do skrobiowych należą m. in. ziemniaki, maniok jadalny, bataty),
- orzechów,
- suchych nasion roślin strączkowych (fasola, groch, soja, soczewica),
- ryb,
- olejów roślinnych,
- jogurtu,
- produktów zbożowych pełnoziarnistych
z jednoczesnym zmniejszeniem w diecie ilości:
- czerwonego mięsa i przetworów mięsnych (należą do nich m.in. wędliny, pasztety, konserwy),
- słodyczy, cukru, napojów słodzonych,
- soli i produktów zawierających jej dużo,
- z wybieraniem tłuszczów roślinnych zamiast zwierzęcych
Jeśli zależy ci na sprawdzonych metodach dietetycznych wspomagania leczenia chorób serca i sprawdzonych sposobach, które minimalizują ich ryzyko w przyszłości, kieruj się wskazówkami kardiologów. A ci podają, że do najlepiej przebadanych wzorców żywieniowych, które skutecznie zmniejszają czynniki ryzyka i występowanie chorób sercowo-naczyniowych i prawdopodobnie pomagają w zapobieganiu tych chorób rozwijających się na podłożu miażdżycy, należą:
- dieta DASH (Dietary Approaches to Stop Hypertension, Dieta w Zapobieganiu i Leczeniu Nadciśnienia) – zwłaszcza w aspekcie kontroli nadciśnienia tętniczego krwi
- dieta śródziemnomorska.
Te dwa wzorce żywieniowe są polecane przez kardiologów zarówno w zapobieganiu jak i przy leczeniu chorób sercowo-naczyniowych, czyli w profilaktyce pierwotnej i wtórnej.
Mit: jeśli ktoś lubi masło, to może je jeść nawet wtedy, kiedy ma wysokie stężenie cholesterolu we krwi, bo masło zawiera dużo witaminy A, która jest potrzebna dla naszych oczu.
Prawda: masło zawiera dużo nasyconych kwasów tłuszczowych (NKT), które podwyższają stężenie „złego” cholesterolu LDL we krwi, a wysokie stężenie tego cholesterolu nasila rozwój miażdżycy, która powoduje choroby sercowo-naczyniowe. Kardiolodzy podkreślają, że badania wykazały, że jeśli produkty zawierające dużo nasyconych kwasów tłuszczowych, np. masło czy smalec zastąpi się w diecie produktami bogatymi w nienasycone kwasy tłuszczowe, to taka zamiana powoduje znaczne obniżenie stężenia tego „złego” cholesterolu LDL we krwi a to zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Polecane przez kardiologów oleje bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe to:
- krokoszowy,
- słonecznikowy,
- rzepakowy,
- lniany,
- kukurydziany,
- sojowy,
- oliwa z oliwek.
Smarowanie pieczywa margaryną miękką (taką, którą po wyjęciu z lodówki łatwo jest rozsmarować) zamiast masłem znacznie zmniejsza zawartość nasyconych kwasów tłuszczowych w naszej diecie. Ale pieczywo niekoniecznie trzeba smarować margaryną, jeśli rezygnujemy z masła. Pieczywo można posmarować np. koncentratem pomidorowym, humusem, pastą z warzyw czy twarożku, samym twarożkiem, chrzanem, ćwikłą lub na chleb można położyć plasterki pomidorów, ogórków czy rzodkiewki. Nie wspominając już o skropieniu kromki chleba dobrej jakości oliwą z oliwek lub olejem rzepakowym.
Aby dostarczyć odpowiedniej ilości witaminy A, wystarczyć jeść warzywa, które zawierają prowitaminę A, czyli beta-karoten, ponieważ przekształca się on organizmie w witaminę A. Do pokrycia dziennego zapotrzebowania na witaminę A wystarczy zjeść jedną marchewkę.
Mit: olej kokosowy i palmowy są tłuszczami roślinnymi i dlatego nie trzeba ich unikać.
Prawda: Kardiolodzy nie polecają oleju kokosowego i palmowego, mimo że są to oleje roślinne. Olej olejowi nierówny. Ten kokosowy i palmowy zawierają dużo nasyconych kwasów tłuszczowych (NKT), takich jak w smalcu, które podwyższają stężenie „złego” cholesterolu LDL we krwi.