Ryby, rtęć i ciąża
Ryby są głównym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, które są korzystne dla zdrowia – mają właściwości przeciwzapalne, przyczyniają się do zmniejszenia stężenia trójglicerydów we krwi i w konsekwencji mogą zmniejszać ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego. Niektóre badania wykazały, że regularna podaż kwasów omega-3 w czasie ciąży związana jest z lepszym profilem kardiometabolicznym u dzieci. Jednakże, uznaje się, że oprócz dobroczynnych kwasów omega-3 ryby zawierają również rtęć. Podwyższone spożycie rtęci w ciąży jest związane, m.in. ze zwiększonym ryzykiem otyłości i większego stężenia cholesterolu u dzieci.
Spożywanie ryb w ciąży korzystne dla potomstwa
Na łamach JAMA Network Open ukazały się wyniki badania, w którym oceniono zależność między konsumpcją ryb i ekspozycją na rtęć podczas ciąży a parametrami metabolicznymi i zapalnymi u potomstwa. Badanie objęło łącznie 805 matek i ich 805 dzieci. Na podstawie danych z kwestionariuszy oceniono spożycie ryb w czasie ciąży oraz zbadano stężenie rtęci we krwi ciężarnych. Gdy dzieci miały 6-12 lat, oceniono ich stan metaboliczny w oparciu o klasyczne wskaźniki zespołu metabolicznego (ciśnienie tętnicze, profil lipidowy, stężenie glukozy we krwi, pomiar obwodu brzucha) oraz o stężenie insuliny we krwi. Okazało się, że spożywanie ryb w czasie ciąży zgodnie z rekomendacjami – 1 do 3 razy w tygodniu – związane było z lepszym profilem metabolicznym u potomstwa w porównaniu z dziećmi matek, które rzadziej jadły ryby. Spożywanie ryb częściej niż 3 razy w tygodnia nie przynosiło dodatkowych korzyści zdrowotnych dla potomstwa. Wyższe stężenie rtęci we krwi matki było związane ze zwiększeniem ryzyka zespołu metabolicznego u dziecka. Co więcej, nie wykazano związku między częstszym spożywaniem ryb a większym stężeniem rtęci we krwi ciężarnych. Podsumowując, obecne zalecenia spożycia ryb 1-3 razy w tygodniu przez kobiety w ciąży są korzystne dla zdrowia potomstwa i mogą nie być związane z większym spożyciem rtęci.
Czytaj też:
Co piąty nastolatek w Polsce cierpi na depresję. Jak możesz pomóc?