Wiele metod wychowawczych, które jeszcze kilka pokoleń temu uznawano za standard, nie tylko są obecnie niezrozumiałe, ale nawet mogą być uważane za szkodliwe. Na szczęście rozwinęliśmy się jako społeczeństwo, a dziś dobro i zdrowie dziecka jest chronione prawnie. Zwiększa się także świadomość dotycząca bezpiecznego, pełnego miłości wychowania, które jest najlepszym wsparciem w rozwoju. Jednak nie zawsze tak było, a dzieci odbierały dość surowe, oparte na dziwnych przekonaniach wychowanie. Oto niektóre z dawnych założeń.
Okazywanie uczuć miało „psuć” dzieci
Jeszcze ma początku XX wieku kobietom mówiono, aby tłumiły swoje naturalne instynkty i nie poświęcały dzieciom zbytniej uwagi, ponieważ okazywanie dużej miłości mogło je „zepsuć”. „Nigdy nie pozwól im siedzieć na twoich kolanach” – napisał w 1928 roku psycholog John B. Watson. Pokolenia matek powstrzymywały się od przytulania i całowania swoich dzieci, ponieważ ich „matczyna miłość” miała mieć zły wpływ na przyszłość zawodową dzieci i zmniejszać szanse na ich szczęście w małżeństwie. Co ciekawe, dzisiejsza pedagogika wskazuje na zupełnie przeciwną postawę, przejawiającą się w okazywaniu uczuć, akceptacji i wspierania młodego człowieka.