Dłubanie w nosie nie jest tematem, o którym rozmawiamy często. Świadczy o tym nawet niewielka ilość badań poświęconych temu zagadnieniu, a właściwie tylko jedno, przeprowadzone w 1995 roku. Wykazało ono, że aż 91 procent z nas w nosie od czasu do czasu pogrzebie. A może to mieć bardzo negatywne konsekwencje dla zdrowia.
Dlaczego nie należy dłubać w nosie?
Po dłubaniu w nosie nie tylko przenosi się swoje bakterie i wirusy na wszystko, czego dotkną później palce. Zarazki są również przenoszone z czubków palców do nosa, jak zaznacza dr Paul Pottinger, specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych. Oznacza to, że możesz przenosić koronawirusa na inne osoby. Co więcej, SARS-CoV-2, a także wirus grypy czy rinowirusy (powodujące przeziębienie) trafiają przez to do organizmu bezpośrednio.
Jak koronawirus przedostaje się do organizmu?
Nos to jedna z trzech głównych ścieżek dostawania się koronawirusa do organizmu danej osoby, pozostałe to oczy i usta. Nos jest wyposażony w wiele systemów ochronnych, chroniących przed patogenami, m. in. we włoski, które blokują przedostawanie się większych cząsteczek. Ważną rolę pełni również śluzówka, posiadająca mikroskopijne gruczoły, mogące wydzielać śluz do dróg oddechowych, w odpowiedzi na obcych „najeźdźców”. Mogą być nimi zarówno pyły, kurze, jak oraz wirusy i bakterie. Gdy śluzówka wysycha, wraz z tym, co zdążyła złapać zamienia się w coś, co potocznie nazywamy glutami. Wiele osób bezwiednie więc wyciąga tę niezbyt estetyczną wydzielinę z nosa ręką, bez zastanowienia się nad tym, że przy okazji roznosi zarazki.
Jak przestać dłubać w nosie?
Jak się pozbyć nawyku dłubania w nosie? Na pewno pomaga w tym noszenie maseczek, które dotykanie nosa po prostu uniemożliwia. Zamiast wyjmować wydzielinę ręką, warto skorzystać z chusteczek higienicznych: wydmuchać nos, wyrzucić chusteczkę i potem umyć ręce. Pomocne będą również spraye solankowe, ponownie nawadniające wyschniętą śluzówkę i umożliwiające pozbycie się wydzieliny. Dobrym sposobem zapobiegającym wysychaniu śluzówki jest także zakup nawilżacza powietrza.
Czytaj też:
Nie przejmuj się kolorem kataru u dziecka