Jak działają wirusowe szczepionki wektorowe na COVID-19?

Jak działają wirusowe szczepionki wektorowe na COVID-19?

Dodano: 
Wirusy
Wirusy Źródło: Unsplash / Fusion Medical Animation
Wirusowe szczepionki wektorowe przeciwko COVID-19 opracowały koncerny AstraZeneca i Janssen Pharmaceutica NV/Johnson&Johnson. Na czym polega ich działanie?

Wynalezienie szczepionki na COVID-19 uważa się za jedno z największych osiągnięć medycyny w 2020 roku. Koncerny Pfizer/BioNtech i Moderna proponują szczepionki typu mRNA, jednak przeciw wirusowi SARS-CoV-2 można też użyć tych typu wektorowego. Jak one działają?

Jak działają wirusowe szczepionki wektorowe?

Jak wskazuje ich nazwa, tego typu szczepionki opierają swoje działanie na wektorach. Czym te wektory są? To nieszkodliwe aktywne wirusy, które po dostaniu się do komórki człowieka są w stanie wytworzyć wybrane białka patogenu, przeciwko któremu odpowiedź immunologiczna organizmu ma być skierowana. Wirusami, których używa się do tworzenia szczepionek wektorowych są np. takie, które nie mogą powodować chorób u człowieka bądź też te, których bezpieczeństwo udowodniono w przeszłości.

Główną zaletą szczepionek wektorowych jest fakt, że wywołują one silną odpowiedź immunologiczną. Silniejszą niż ta, która nastąpiłaby w przypadku, gdyby sekwencja genetyczna patogenu została dostarczona samodzielnie, bez wirusowego wektora. Wystarczy więc podanie małej dawki tego rodzaju szczepionki, która w żaden sposób nie może wywołać u człowieka choroby.

Wirusowa szczepionka wektorowa na COVID-19

Naukowcy przebadali wiele różnego rodzaju typów wektorów wirusowych, których mogliby użyć do stworzenia szczepionki na COVID-19. Jednymi z nich były adenowirusy, które powodują przeziębienie. Szczepionka AstraZeneca wykorzystuje wektor adenowirusowy szympansa. Sekwencje genetyczne zawarte w adenowirusie kodują syntezę białka powierzchniowego S koronawirusa SARS-CoV-2. Dzięki temu szczepionka indukuje swoistą odpowiedź immunologiczną na białko powierzchniowe S koronawirusa.

Warto dodać, że szczepionka nie powoduje żadnych trwałych zmian w naszych komórkach, a kod genetyczny białka powierzchniowego S nie staje się częścią naszego własnego DNA. Jedyną kwestią konieczną do rozważenia jest ta, czy dana osoba nie spotkała się w przeszłości z wirusem, który służy jako wektor i nie ma przeciwko niemu przeciwciał. To może osłabiać jej skuteczność. Jednak naukowcy z Oksfordu, pracujący nad szczepionką AstraZeneca przeciwko COVID-19 poinformowali, że zbadali wcześniej poziomy przeciwciał przeciwko wektorowi wirusowemu ChAdOx1, użytemu w szczepionce i były one niskie.

Czytaj też:
Mutacje koronawirusa mogą być dla nas korzystne