Jesienią będzie nawet... 30 tys. zakażeń koronawirusem dziennie? Prognozy nie są optymistyczne

Jesienią będzie nawet... 30 tys. zakażeń koronawirusem dziennie? Prognozy nie są optymistyczne

Dodano: 
Koronawirus w Polsce, zdjęcie ilustracyjne
Koronawirus w Polsce, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Shutterstock / kovop58
W połowie września codziennie SARS-CoV-2 może zarażać się po 500-600 osób, a w listopadzie liczba nowych przypadków COVID-19 może przekraczać nawet 30 tys. na dobę – wynika z analiz, które przygotowali naukowcy z Politechniki Wrocławskiej.

Zespół prof. Tylla Krügera z Politechniki Wrocławskiej w swoich prognozach używa superkomputera. W ich modelu matematycznym MOCOS (MOdelling Coronavirus Spread) ważne jest przede wszystkim to, jak wirus przenosi się w sieciach społecznych – np. między gospodarstwami domowymi. Jest tam modelowana struktura gospodarstw domowych i połączeń między 38 mln Polaków.

Epidemię modelują również dwa inne zespoły polskich naukowców: Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego oraz Zespół z Wydziału Matematyki Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego i z NIZP-PZH.

Pandemia przybierze na sile już od początku września – ostrzegają specjaliści

Prof. Tyll Krüger zapewnia, że z modelu przygotowanego przez jego zespół wynika, iż z początkiem września nastąpi przyrost zachorowań.

„W połowie września dzienna liczba zakażeń wyniesie prawdopodobnie 500-600. Potem zakażenia będą rosły bardzo szybko. W październiku może być więcej niż 10 tys., a pod koniec listopada – nawet ponad 30 tys. To będzie szczyt czwartej fali” – prognozuje prof. Krüger.

Naukowiec zapytany o przewidywaną liczbę zgonów spowodowanych przez COVID-19 przestrzegł, że może być ona bardzo wysoka i wynieść podczas zbliżającej się fali nawet 30-40 tys.

Wariant Delta jest 2 razy bardziej zaraźliwy niż poprzednie mutacje – kolejne fale zakażeń będą gorsze niż poprzednie

Dlaczego prognozowana liczba zakażeń i zgonów jest tak wysoka, mimo że 48 proc. populacji w Polsce (ok. 18,3 mln osób) jest już zaszczepionych, a kilkadziesiąt procent jest ozdrowieńcami?

Naukowiec wskazuje, że wirus w wariancie Delta jest mniej więcej dwukrotnie bardziej zaraźliwy niż poprzednie mutacje i to niweluje zasadniczo spadek zakażeń wskutek nabytej odporności. A gdyby nie było szczepień, zakażeń byłoby zdecydowanie więcej.

Koronawirus w Polsce. Ile osób jest odpornych na COVID-19?

Z jego szacunków wynika, że w sumie w Polsce odporność na koronawirusa nabyło ok. 60 proc. ludzi – albo na skutek zakażeń lub dzięki szczepieniu. Nie wszystkie osoby zaszczepione i ozdrowieńcy są w pełni zabezpieczone przed koronawirusem. „Zapewne ok. 80 proc. z nich” – ocenił. Jak wskazał, dużo zależy np. od ich stanu zdrowia.

Prof. Krüger jest szczególnie zaniepokojony tym, że tylko 62 proc. osób w wieku 80 plus jest zaszczepionych.

„Być może uda się zaszczepić większość z nich, ale od dwóch miesięcy ich liczba prawie się nie zwiększa, a to te osoby są najbardziej narażone na bardzo ciężki przebieg COVID-19 i zgon. Szacujemy, że 200 tys. osób w tej najstarszej grupie nie posiada odporności na koronawirusa, a śmiertelność w tej grupie wynosi 10-15 proc”. – tłumaczy badacz.

Nadal za mało osób zaszczepiło się przeciwko SARS-CoV-2 – zwłaszcza wśród seniorów

Ekspert powiedział, że w Anglii i Francji poziom wyszczepienia najstarszych osób wynosi ponad 90 proc. Dodał, że cieszyć się należy z tego, że w Polsce grupa w wieku 70-79 lat jest zaszczepiona na poziomie 82 proc. – to najwyższy poziom wśród wszystkich grup wiekowych.

Naukowiec powiedział, że dane wynikające z przedstawionej przez niego prognozy nie uwzględniają obostrzeń, które mogą być wprowadzone: np. wymogu posiadania certyfikatu zaszczepienia w czasie korzystania z restauracji.

„Różnego rodzaju obostrzenia mogą drastycznie zmniejszyć poziom zakażeń” – dodał. Sytuację może też zmienić większa dynamika szczepień.

„W zbliżającej się fali koronawirusa wszystkie osoby, które do tej pory nie zakaziły się koronawirusem ani nie zaszczepiły, z dużym prawdopodobieństwem zakażą się. To około 30-40 proc. społeczeństwa” – podsumował prof. Krüger.

Czytaj też:
Wszystko, co każdy zaszczepiony (i nie tylko) powinien wiedzieć przed IV falą pandemii. Wirusolog wyjaśnia
Czytaj też:
Natto – japoński specyfik, który blokuje... koronawirusa. Przełomowe odkrycie?

Źródło: Nauka w Polsce PAP / Szymon Zdziebłowski