W Europie AY4.2 po raz pierwszy pojawiła się w Wielkiej Brytanii, gdzie dzienna liczba zakażeń obecnie utrzymuje się na poziomie około 50 tys. Około 6 proc. infekcji dotyczy właśnie tej mutacji koronawirusa.
Choć nadal brakuje dowodów na to, że najnowsza odmiana wariantu Delta łatwiej się rozprzestrzenia, to nie tylko na Wyspach Brytyjskich, ale i w innych krajach niepokojąco wzrasta liczba nowych infekcji SARS-CoV-2.
AY4.2 – nowa odmiana wariantu Delta częściej atakuje dzieci i młodych ludzi
Wcześniej wszystkie pojedyncze przypadki zakażeń wariantem Delta AY4.2 od kwietnia 2020 roku zdarzały się głównie w Stanach Zjednoczonych. Teraz podobną infekcję potwierdzono także w Izraelu.
Podczas rutynowej kontroli na lotnisku Ben-Guriona w Tel-Avivie testy na obecność koronawirusa dały pozytywny wynik, który wskazywał dodatkowo na to, że doszło do zakażenia najnowszą mutacją wywołującą COVID-19.
Koronawirus – objawy zakażenia wariantem Delta AY4.2
Prof. Francois Balloux z Instytutu Genetyki University College London potwierdza, że AY4.2 ma dwie mutacje kolców, które zidentyfikowano w dwóch innych wariantach Delta początkowo uznawanych za wysoce zakaźne i łatwiej rozprzestrzeniające się wśród dzieci oraz młodych ludzi (szacuje się, że mogą być nawet 2,5 razy bardziej narażeni na infekcję niż pozostali). Najczęściej zgłaszane objawy w tym przypadku to:
- ból głowy,
- ból gardła,
- katar,
- gorączka,
- dodatkowo: wysypki,
- rozstrój żołądka,
- suchość w ustach,
- mdłości i wymioty,
- biegunka,
- zaczerwienione oczy,
- utrata apetytu,
- kaszel (nieco rzadziej niż przy zakażeniach innymi wariantami).
Wysokie ryzyko zakażenia wariantem Delta AY4.2 dotyczy przede wszystkim osób, które do tej pory nie zaszczepiły się przeciwko COVID-19 i nie były wcześniej zakażone koronawirusem. Infekcja może grozić także tym, którzy przeszli zakażenie SARS-CoV-2 oraz osobom, które zdążyły dotąd przyjąć tylko jedną dawkę szczepionki przeciwko COVID-19.
Jak odróżnić zakażenie koronawirusem od innych infekcji? Zwróć uwagę na tych 5 objawów
Utrata węchu i smaku
Jednym z kluczowych symptomów odróżniających COVID-19 od innych chorób może być ansomia (czyli utrata zmysłu powonienia) lub ageuzja (utrata smaku). Według naukowców z Norwich Medical School na Uniwersytecie Wschodniej Anglii, którzy przeprowadzili badania na 30 pacjentach po to, by wykazać różnice pomiędzy popularnymi jesiennymi infekcjami a COVID-19, w przypadku przeziębienia lub grypy problemem najczęściej jest zatkany nos i infekcje górnych dróg oddechowych, ale nadal można odczuwać smaki i zapachy – zakażenie koronawirusem może zaś w niektórych przypadkach całkowicie blokować zdolność do tego, by nasze zmysły działały prawidłowo.
Warto jednak zdawać sobie sprawę, że można być zakażonym koronawirusem nawet wtedy, jeśli nie mamy żadnych objawów, a zarówno nasze powonienie, jak i zmysł smaku funkcjonują tak, jak wcześniej.
Katar
Według naukowców z King's College London, którzy analizowali objawy zgłaszane przez pacjentów zarejestrowanych za pomocą specjalnych aplikacji, w 2021 roku większość z ponad 20 symptomów wskazujących na COVID-19 wykazywała podobieństwo do zwykłego przeziębienia, ale podczas trzeciej fali nieżyt nosa częściej wskazywał na zakażenie koronawirusem niż podczas dwóch poprzednich etapów pandemii. Wiele osób myliło też ten objaw z alergią – w takich przypadkach warto wykonać testy diagnostyczne sprawdzające obecność SARS-CoV-2.
Rodzaj kaszlu
Kaszel z ropną wydzieliną może wskazywać na zwykłe przeziębienie. W przypadku zakażenia koronawirusem częściej zaś rozwijają się typowe objawy grypopodobne. Jeśli pojawiają się u nas objawy zapalenia zatok – np. uczucie ciężkości w głowie i wodnisty śluz – to możemy mieć zarówno grypę, jak i COVID-19. W takich sytuacjach diagnozę mogą ułatwić testy na obecność SARS-CoV-2.
Okres inkubacji
Jeśli zarazimy się grypą, to pierwsze objawy mogą wystąpić nieco szybciej od momentu infekcji w porównaniu do zakażenia koronawirusem.
Zakłada się, że objawy grypy mogą pojawić się do 4 dni od infekcji, a przy COVID-19 okres ten w niektórych przypadkach może być trochę dłuższy – zwykle wynosi około 5 dni, ale może zdarzyć się, że symptomy wystąpią po dwóch dniach lub nawet... dwóch tygodniach od zakażenia.
Wiek pacjenta
Przyjmuje się, że dzieci rzadziej chorują na COVID-19 niż dorośli lub osoby cierpiące na przewlekłe choroby. Coraz częściej na całym świecie dochodzi jednak do powikłań po zakażeniu koronawirusem u najmłodszych pacjentów (z którego ich rodzice mogli nawet nie zdawać sobie sprawy) i rozwoju tzw. pediatrycznego zespołu pocovidowego zwanego PIMS (przypominającego symptomy rzadkiej choroby Kawasakiego i powodującego wiele nieswoistych objawów, m.in. tzw. covidowe palce, w przypadku których dochodzi do wysypek skórnych na palcach dłoni i stóp.Czytaj też:
Wietrzna pogoda sprzyja rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Nowe wyniki badańCzytaj też:
Najdroższy lek świata nie będzie refundowany w Polsce. Chorzy na SMA bez szans na terapię genowąCzytaj też:
Kiedy lekarzom nie wolno ratować życia... Medycy nieoficjalnie zdradzają nam kulisy ostatnich akcji pomocy migrantom